Przejdź do pełnej wersji artykułu

El. Euro 2020: jak zagrają rywale Polaków? Wielki hit w Brukseli

Piłkarze reprezentacji Izraela z bardzo dobrej strony pokazali się w Lidze Narodów (fot. Getty) Piłkarze reprezentacji Izraela z bardzo dobrej strony pokazali się w Lidze Narodów (fot. Getty)

Polacy w czwartek rozpoczynają zmagania w eliminacjach Euro 2020 meczem wyjazdowym z Austrią (transmisja w TVP1, TVP SPORT, TVPSPORT.PL i aplikacji). Tego samego dnia spotkają się też inni rywale grupowi biało-czerwonych. Izrael podejmuje Słowenię, a Macedonia Północna gra z Łotwą. Z kolei w hicie eliminacji Belgia z Rosją.

Eliminacje EURO 2020: mecz Austria – Polska. Transmisja w TVP

W "polskiej" grupie G poza spotkaniem biało-czerwonych w Wiedniu najciekawiej zapowiada się mecz na stadionie w Hajfie. Izrael i Słowenia rywalizowały niedawno w dywizji C Ligi Narodów. Izrael zajął drugie miejsce za Szkocją w grupie 1, z kolei Słowenia spadła z dywizji po zajęciu ostatniego miejsca w grupie z Norwegią, Bułgarią i Cyprem.

Jan Oblak powstrzyma napastników Izraela?

Obie drużyny do tej pory spotkały się trzykrotnie. Dwukrotnie był remis, a raz wygrała Słowenia. Mimo niekorzystnego bilansu to gospodarze będą faworytem spotkania.

Izrael wygrał ostatnie trzy swoje mecze u siebie, strzelając przy tym 11 goli. Niewiele brakowało, aby drużyna Andi Herzoga awansowała też do dywizji B Ligi Narodów w zeszłym roku. Tymczasem piłkarze Mtjaza Keka fatalnie spisywali się w tych rozgrywkach. Nie wygrali ani jednego meczu w swojej grupie. Mało tego zanotowali zaledwie dwa zwycięstwa w swoich ostatnich 15 spotkaniach (z czego aż sześć ostatnich z rzędu).


Izrael liczy na swoje największe gwiazdy w ofensywie. W szczególności Erana Zahaviego, który zachwyca w lidze chińskiej strzelając gola za golem dla Guangzhou R&F. Formą w Red Bull Salzburg imponuje też Moanes Dabour.

Napastników Izraela postara się powstrzymać jeden z najlepszych bramkarzy na świecie – Jan Oblak. Zawodnik Atletico Madryt ostatnio nie miał najlepszego okresu. W ostatnich dwóch meczach wpuścił aż 5 goli. W meczu Ligi Mistrzów z Juventusem trzy stracone bramki spowodowały, że drużyna Diego Simeone odpadła z rozgrywek. Z kolei porażka z Athletic Bilbao 0:2 spowodowała, że Atletico ma już 10 punktów straty do lidera La Liga – Barcelony.

Macedonia podtrzyma świetną passę u siebie?

W innym meczu grupy G Macedonia Północna zmierzy się z Łotwą. Obie drużyny występowały w dywizji D Ligi Narodów. Macedonia Północna w grupie z Armenią, Gibraltarem i Liechtensteinem zapewniła sobie awans do dywizji C i pewny udział w play-offach do Euro 2020. Z kolei Łotwa zaliczyła fatalną serię w grupie z Gruzją, Kazachstanem i Andorą. Nie potrafiła wygrać ani jednego meczu w tych rozgrywkach.

Obie drużyny spotkały się między sobą jedynie raz. W 2014 Macedonia pokonała wówczas Łotwę 2:1 w meczu towarzyskim u siebie. W czwartkowym meczu gospodarze również będą faworytem do wygranej. Szczególnie jeśli spojrzymy na formę na własnym boisku piłkarzy Igora Angelovskiego. Macedonia Północna nie przegrała 12 z ostatnich 13 spotkań u siebie. Na dodatek ich bilans bramkowy w pięciu ostatnich meczach na własnym stadionie wynosi 16-1. Tymczasem Łotysze szukają wyjazdowego zwycięstwa od 14 meczów.


Kibice Macedonii Północnej najbardziej liczą na swojego doświadczonego kapitana Gorana Pandeva. 35-letni napastnik najlepsze kata ma już za sobą, ale wciąż występuje w silnej Serie A i na pewno będzie zagrożeniem pod bramką Łotyszy. Wspierać go będzie choćby Aleksandar Trajkovski. 26-letni skrzydłowy Palermo był najskuteczniejszym piłkarzem Macedonii w zeszłym roku – czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców.

Łotysze mogą liczyć na piłkarzy występujących w lidze polskiej. Napastnik 1-ligowego Podbeskidzia Valerijs Sabala jest obecnie najskuteczniejszym piłkarzem w kadrze Slavisa Stojanovicia. Sporo będzie też zależało od pomocnika Igorsa Tarasovsa, który występuje w Śląsku Wrocław.

Hit w Brukseli. Belgia zagra z Rosją

Poza meczami w "polskiej grupie" czekają nas też inne ciekawe spotkania. W hicie grupy I na Stadionie Króla Baudouin'a w Brukseli Belgia zmierzy się z Rosją. To pojedynek trzeciej drużyny ostatniego mundialu z ćwierćfinalistą. Obie ekipy są faworytami do awansu do finałów Euro 2020.


W czwartek na boisko w pobliskim Amsterdamie wybiegną też piłkarze reprezentacji Holandii, którzy zmierzą się w grupie C z Białorusią. Podopieczni Ronalda Koemana mają już pewny udział w play-offach do Euro 2020 po wygraniu niezwykle silnej grupy z mistrzami świata – Francją i Niemcami w dywizji A Ligi Narodów. Zresztą Białoruś także wywalczyła udział w play-offach z dywizji D.

Oranje z pewnością będą chcieli zapewnić sobie awans już na poziomie eliminacji grupowych. O pierwsze miejsce będą się bili znów z kadra Niemiec, która wczoraj w meczu towarzyskim zremisowała w Wolfsburgu z Serbią 1:1 (0:1).

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także