Nie udał się początek eliminacji do mistrzostw Europy w 2020 roku aktualnym czempionom. Portugalczycy z Cristiano Ronaldo w składzie tylko zremisowali na własnym stadionie z Ukrainą 0:0. Bohaterem meczu został Andrij Piatow, który popisał się kilkoma świetnymi paradami. W innych meczach pewne zwycięstwa odnieśli Anglicy i Francuzi.
To nie był porywający mecz gospodarzy. Mistrzowie Europy pierwszy celny, niegroźny strzał oddali dopiero w 16. minucie. Pierwszy kwadrans upłynął w bardzo sennym tempie, a żadna ze stron nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej okazji. Chwilę później piłkę w siatce umieścił William Carvalho, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną. W 23. minucie po raz pierwszy błysnął Cristiano Ronaldo. Piłkarz Juventusu pokazał swoje znakomite przyspieszenie, wpadł w pole karne Ukraińców, ale uderzył prosto w Andrija Piatowa. Kilka minut później kapitan znowu strzelał, ale bramkarz gości ponownie wyszedł zwycięsko z pojedynku.
Po zmianie stron coraz wyraźniej rysowała się przewaga Portugalii. Piatow bronił strzał za strzałem, a jego koledzy zmuszeni byli do ustawiania się coraz głębiej i rzadko przedostawali się pod drugie pole karne. Groźnie uderzył Andre Silva, ale ponownie na posterunku znalazł się bohater Ukraińców.
Pomimo huraganowych ataków w końcówce meczu, gospodarzom nie udało się strzelić gola. Początek eliminacji musi budzić w nich spory niedosyt. Z kolei nasi sąsiedzi punkt wywalczony na trudnym terenie zawdzięczają w dużej mierze fenomenalnej postawie jednego zawodnika.
Remis Portugalii jest jedyną niespodzianką piątkowego wieczoru. W pozostałych spotkaniach wygrywali faworyci, w większości przypadków w bardzo pewnym stylu.
Grupa A
Bułgaria – Turcja 1:1 (0:0)
Grupa B
Luksemburg – Litwa 2:1 (1:1)
Mecz outsiderów grupy B zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Na prowadzenie wyszli Litwini po trafieniu znanego z boisk Ekstraklasy Fedor Cernych. Tuż przed przerwą wyrównał Leandro Barreiro Martins. Po zmianie stron ponownie bramkę zdobyli gospodarze. Na listę strzelców wpisał się Gerson Rodrigues. Dzięki tej wygranej Luksemburg został liderem grupy, choć trudno oczekiwać, by ten stan rzeczy utrzymał się po kolejnych meczach. W poniedziałek Luksemburg podejmie Ukrainę.
Grupa H
Mołdawia – Francja 1:4 (0:3)
Spotkanie z Mołdawią miało być dla mistrzów świata spacerkiem i tak też się stało. Francuzi rozstrzygnęli spotkanie już w pierwszej połowie i po przerwie mogli pozwolić sobie na dotrwanie do ostatniego gwizdka najmniejszym nakładem sił. W pierwszych 45 minutach gole strzelali Antoine Griezmann, Raphael Varane i Olivier Giroud. Tuż przed końcem spotkania gospodarzy pogrążył jeszcze Kylian Mbappe i zawodnicy Didiera Deschampsa wrócą do Francji w dobrych nastrojach. Gol Vladimira Ambrosa dał fanom na trybunach jedynie moment radości.
Andora – Islandia 0:2 (0:1)
Mecz Andory z Islandią miał jednego faworyta. Wikingowie trafili do grupy z Francją i takie mecze muszą obowiązkowo wygrywać. Udało im się to dzięki trafieniom Birkira Bjarnasona i Vidara Orna Kjartanssona. W poniedziałek czeka ich większe wyzwanie – we Francji zagrają z mistrzami świata.
Albania – Turcja 0:2 (0:1)
Turcy pokonali Albanię dzięki golom Buraka Yilmaza i Hakana Calhanoglu, choć to gospodarze przeważali przez większą część meczu. Goście wykazali się zabójczą skutecznością. W ciągu 90 minut oddali tylko trzy strzały, z których dwa wpadły do siatki. To Albania miała inicjatywę i częściej stwarzała zagrożenie pod bramką rywali. Zawiodła skuteczność.