Grand Prix Bahrajnu obfitowało w wiele emocji. Na trzy okrążenia przed końcem doszło do niespotykanej sytuacji. Oba bolidy Renault zakończyły wyścig w tym samym miejscu. – Śmialiśmy się w studio, że to atak hakerski – stwierdził Jakub Giermaziak, który ocenił również tempo Williamsa oraz problemy Ferrari.