Kierowcy teamu Williams – Robert Kubica i George Russell – źle rozpoczęli sezon 2019. Są jedynym zespołem, który dotychczas nie zdobył punktów. Co więcej – w każdym starcie walczą jedynie między sobą o dwa ostatnie miejsca. Czy jest jakakolwiek nadzieja na lepsze wyniki?
18 lutego. Bolid, którego nie ma
Plany Williamsa na przedsezonowe testy w Barcelonie wyglądały świetnie z perspektywy polskiego kierowcy i jego kibiców. Według harmonogramu, jaki zamieścił zespół, Kubica jako pierwszy miał testować FW42. W poniedziałek 18 lutego Williams… nie przystąpił jednak do jazdy. Wszystkiemu winne były opóźnienia w budowie. Claire Williams przepraszała wszystkich, na czele z kierowcami. Ostatecznie na tor Polak wyjechał z dwudniowym opóźnieniem.
28 lutego. Stracone testy
Nawet, gdy kierowcy Williamsa mogli jeździć, bolid im nie pomagał. Kubica i Russell kręcili najgorsze czasy w stawce, tracąc horrendalnie dużo do czołówki. Co więcej, sprzęt nie chciał z nimi współpracować. – Wszystko były mylące. W pewnym sensie ciężko było także pozyskać jakiekolwiek informacje z myślą o Australii – mówił Polak po zakończeniu testów, cytowany przez f1wm.pl. Już wówczas przyznał także, że po Grand Prix Australii nie ma co oczekiwać dobrych wyników.
6 marca. Paddy Lowe odchodzi
Na początku marca Kubica mówił, że nie przepracowali prawidłowo testów, dlatego Grand Prix Australii będzie dla Williamsa bardziej podobne do testów, niż do wyścigu. O fatalnej kondycji bolidu mówił sam Paddy Lowe, który nadzorował ich przygotowanie do sezonu. 6 marca wziął urlop z powodów zdrowotnych, co prawdopodobnie jest preludium do jego odejścia z teamu. Chaos tylko się pogłębił.
15 marca. Najwolniejsi na treningach
Jeśli ktokolwiek wierzył w cud, jego nadzieje zostały rozwiane. Na treningach przed Grand Prix Australii bolidy Williamsa były zdecydowanie najwolniejsze. Poza zasięgiem była nie tylko czołówka, ale… absolutnie cała stawka.
16 marca. Bolid zadziałał i… zniweczył okrążenie
W trakcie kwalifikacji do Grand Prix Australii ponownie Williamsy okupowały ostatnie pozycje. Kubica wyraźnie przegrał jednak nawet z Russellem. Podczas okrążenia, w którym Polak mógł poprawić nieco swój czas, otarł się bokiem bolidu o betonową barierę. Sam przyznał, że to wina tego, że… był w szoku, bo bolid po raz pierwszy zadziałał.
Fascinating. Kubica admitted that the reason he hit the wall was because, for the first time this weekend, the car worked. So much more grip he could nail Turn 9 and carried so much speed through 10 be smacked the wall.
— Will Buxton (@wbuxtonofficial) 16 marca 2019
17 marca. Kolizja z Pierrem Gasly’m
Przez chwilę wydawało się, że pojawił się promyk nadziei. Kubica w Grand Prix Australii wystartował na tyle dobrze, że mógł zyskać (choć na moment) kilka pozycji. Doszło jednak do kontaktu z Gasly’m. W rezultacie Polak stracił przednie skrzydło i… było już po wyścigu. Choć do mety dojechał zadowolony, jedynym pozytywem było to, że w ogóle do niej dotarł. Stracił trzy okrążenia do zwycięzcy – Valtteriego Bottasa.
28 marca. Trzeba uważać na krawężniki
Przed startem Grand Prix Bahrajnu Kubica ujawnił, że przez cały weekend w Australii musiał radzić sobie… z uszkodzoną podłogą. Polak przyznał też, że w Williamsie brakuje części zamiennych, przez co kierowcy muszą jeździć asekuracyjnie. – Znów nie będę mógł atakować krawężników, bo zaryzykuję uszkodzenie bolidu, a nie mamy do niego części. Już teraz brakuje nam osiągów, a kolejne czynniki komplikują nam życie – mówił, cytowany przez f1wm.pl.
29 marca. Dezinformacja. Claire Williams zaprzecza Kubicy
Zastępczyni szefa teamu Williams zapewniła, że zespołowi nie brakuje części zamiennych. Wszystkiego jest pod dostatkiem i są przygotowani pod tym względem na kolejne Grand Prix.
29 marca. Williams ma dwa różne bolidy
Na pierwszych treningach przed Grand Prix Bahrajnu Polak miał ogromne problemy z aerodynamiką – walczył z przyczepnością i prowadzeniem. W rozmowie z mediami przyznał, że mimo takich samych ustawień, charakterystyka bolidów jego i Russella jest zupełnie inna. Potwierdził to także Brytyjczyk, tłumacząc, że nie jest tak, że któryś z samochodów jest gorszy – po prostu działają inaczej. To nie ułatwiało kierowcom wypracowania najlepszych ustawień przed startem.
30 marca. Światełko w tunelu – Patrick Head wraca
Konsultantem technicznym Williamsa został 72-letni Patrick Head, który pracował z zespołem w okresie, gdy ten osiągał największe sukcesy w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Co prawda, nie mogło to mieć natychmiastowego przełożenia na wyniki, ale… wreszcie pojawiły się nadzieje.
30 marca. Zgubiona kamera i pesymizm
Kolejny raz kwalifikacje Kubica zakończył na ostatniej pozycji. Tym razem z partnerem z zespołu przegrał jednak minimalnie. Podczas swojego przejazdu w Q1 Polak… zgubił kamerę z nosa bolidu. Wypowiedzi po jeździe nie były zbyt optymistyczne. Otwarcie przyznał, że można było się nieco poprawić, ale i tak walczył w sumie maksymalnie o 19. pozycję.
31 marca. Jedyni bez punktów
Kubica ponownie dojechał do mety i to był pozytyw wyścigu. Po tym, jak zdecydowanie poprawili się kierowcy McLarena, Williams po Grand Prix Bahrajnu pozostał jedyną ekipą, która nie zdobyła jeszcze choćby punktu. Co więcej – szanse na jego wywalczenie mogą szybko nie nadejść. Strata do reszty stawki nadal jest ogromna.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.