Zapewne zastanawialiście się niejednokrotnie, ile zarabiają profesjonalni gracze, komentatorzy, administratorzy oraz sędziowie w trakcie imprez esportowych. W Internecie pojawiają się pytania o kosztorys polskich zawodów, ceny bootcampów, gaming house i pensji, jakie otrzymują profesjonaliści. Ogólnie pieniądze, praca, wynagrodzenia, czyli to, co zainteresuje nawet laika branży sportów elektronicznych.
Czym jest esport i dlaczego cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem? Jest to forma zmagań w grach komputerowych. Gracze mogą brać w nich udział rekreacyjnie, jak i w pełni profesjonalnie.
W tym miejscu zatrzymajmy się na chwilę. Wielu myli “granie w gry” z amatorskim uprawianiem esportu. Co mieści się pod tym stwierdzeniem? Zdecydowana większość gier, w których nie ma wirtualnej rywalizacji z realnym człowiekiem. Dla przykładu będą to takie tytuły jak Tetris, Heroes oraz pierwsze części Need For Speed. Pomyślicie teraz zapewne: “przecież są gry, w których jest rywalizacja internetowa, a jednak nie są to gry esportowe.” Dla przykładu można podać chociażby Diablo 3, gdzie spotkamy realnego przeciwnika i możemy walczyć o
punkty w tzw. szczelinach. Esport charakteryzują emocje, dynamika, rywalizacja i przede wszystkim oglądalność. Najbardziej popularne tytuły to Counter Strike, League Of Legends, Starcraft, Dota lub Quake znany starszym pokoleniom z kafejek internetowych. Kiedy wiemy już na czym polega różnica, możemy przejść do dalszej części definicji.
Mecze profesjonalistów rozgrywane są na żywo, a publiczność ma możliwość obejrzenia ich przy pomocy telebimów z miejsca, gdzie są zawody, a także z domów przy pomocy tzw.
“streamów”, czyli transmisji internetowych.
Po przedstawieniu definicji warto wspomnieć o oglądalności i zainteresowaniu takimi turniejami. Dla przykładu mistrzostwa świata w grze League Of Legends oglądało jednocześnie ponad sto milionów. Zwróćmy uwagę na ogrom widowni, biorąc pod uwagę, że w Polsce mieszka ok. 38 milionów ludzi. To nie był jednorazowy rekord. Turniej Mid-Season Invitational obejrzało ponad 127 milionów, a liczby stale rosną.
Szacuje się, że do końca 2019 roku fanów esportu na świecie będzie ponad 345 milionów.
Co można zdobyć występując w zawodach? Myszki, klawiatury, komputery? Otóż nie. Pieniądze! I to nie byle jakie. W turnieju Dota 2 w 2018 roku można było powalczyć o 25
milionów dolarów. Mogłoby się zdawać, że wystarczy jedno zwycięstwo, a człowiek będzie ustawiony do końca życia. To niestety wcale nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać,
chociaż w tym zdaniu jest ziarno prawdy.
Zacznijmy od tego, że większość zawodników zarówno w sporcie klasycznym, jak i elektronicznym występuje pod banderą jakiegoś klubu. Są to dla przykładu takie organizacje jak Fnatic, Cloud9, FaZe Clan, SK Gaming czy znane w Polsce Virtus.pro. Kluby nie są niczym innym, jak firmami założonymi przez biznesmenów, piłkarzy, youtuberów, którzy zatrudniają do pracy amatorów esportu, o których była mowa w poprzedniej części artykułu. Esport stał się w ostatnich czasach na tyle popularny, że nawet kluby Ekstraklasy kontraktują zawodników
do gry na wirtualnej murawie.
W jaki sposób pracują zawodnicy i jak działają organizacje?
Codzienna praca w esporcie nie różni się w wielu aspektach od takiej przy biurku w firmach. Gracze spędzają średnio od ośmiu do nawet trzynastu godzin dziennie na treningach gry
drużynowej. Może się to wydawać stosunkowo przyjemne, przecież robią co lubią. Niestety, każda gra, nawet najlepsza, potrafi w końcu znudzić, kolejna przegrana zdemotywować, a werbalne docinki czy hejt wywołać frustrację. Jak więc sobie z tym radzić? Kluby są na to przygotowane, a gracze otrzymują profesjonalną opiekę od swoich organizacji. Sztab odpowiedzialnych za analizę meczów rywali, trenerów gry, jak i tych personalnych, a także psychologów czuwa nad sprawnością fizyczną i psychiczną zawodników. Osoby ze świata sportów elektronicznych są rozpoznawalne globalnie, a ich życie publiczne, tak jak w przypadku sportowców lub aktorów, jest pod ciągłym nadzorem mediów. Istnieje jednak zasadnicza różnica, którą można zauważyć pomiędzy graczem a pracownikiem biurowym. Zakontraktowany zawodnik wyjeżdża na turnieje organizowane na całym świecie i nie płaci za to nawet złotówki, a jego zarobki znacznie przekraczają te z biura.
Ile więc wynosi pensja esportowca?
Gracze, jak i organizacje dzielą się pod względem osiągnięć zdobytych na scenie na “tiery”. Tier I jest tym najwyższym, kolejno Tier II niższym i tak dalej. Średnie pensje w złotówkach, wynoszą więc:
Tier I – Od 50 do 150 tysięcy złotych (rekordzistą jest gracz
League Of Legends “Faker”, który zarabia miesięcznie ok. 750
tysięcy złotych)
Tier II – Od 2,5 do nawet 70 tysięcy złotych dla europejskich
zawodników (tu ciężko o oficjalne źródła)
Tier III – Z reguły do 500 złotych
Tier IV – Tutaj są to nagrody w postaci darmowych serwerów
do gry, sprzętu i pomocy w treningach
Do tego należy doliczyć “skromne bonusy” po wygranych turniejach. Najwięcej pieniędzy za zawody otrzymali:
1. KuroKy (Dota 2/Niemcy) – 4,165,926.95 dol.
2. N0tail (Dota 2/Dania) – 3,752,055.59 dol.
3. Miracle- (Dota2/Jordania) – 3,730,337.28 dol.
W TOP 100 są także Polacy.
96. neo (Counter Strike/Polska) – 728,118.89 dol.
99. TaZ (Counter Strike/Polska) – 711,761.64 dol.
Jakby tego było mało, napiwki przesyłają graczom także internauci podczas prywatnych transmisji internetowych. Te wahają się różnie. Z reguły od 500 złotych do nawet kilkudziesięciu tysięcy za dzień. Jednym z największych datków było 100 tysięcy dolarów, czyli blisko 385 tysięcy złotych. Można doliczyć także kwoty od sponsorów, za występy w reklamach oraz te za partnerstwo w serwisach internetowych.
Niestety, co ma dobre strony musi posiadać też te złe. Kariera rzadko kiedy trwa dłużej, niż kilkanaście lat, więc większość z nich raczej nie wydaje wszystkich pieniędzy na prywatne jachty, a zwyczajnie oszczędzają “na życie po esporcie”. Niektórzy “emeryci” idą do biznesu, inni tworzą nowe drużyny i zostają ich trenerami, jeszcze inni występują w roli ekspertów, lecz
zdecydowana większość pozostaje przy transmisjach internetowych. To pokazuje, jak wielkie przywiązanie mają byli zawodnicy i trenerzy do sportów elektronicznych oraz pieniędzy, których z czasem może brakować.
W jaki sposób zarabia organizacja?
Ogromne pensje dla graczy, opłaty za przeloty, hotele, wyżywienie, aż po opłacenie innych w firmie. Skądś przecież te pieniądze trzeba pozyskać. Tutaj z pomocą przychodzą sponsorzy. To oni w dużej mierze uzupełniają budżet organizacji. Do tego dochodzą zarobki ze sprzedaży gadżetów danej drużyny i co najważniejsze procenty od wygranej w zawodach. Dokładnie. Organizacje pobierają pieniądze za zwycięstwo swoich zawodników w zależności od podpisanej umowy. Z reguły waha się to w granicach 10–20 procent. Być może zapytacie, jaki jest budżet takich organizacji? Warto wspomnieć, że takowy konstruowany jest na początku każdego roku i już w pierwszych miesiącach zostaje zaplanowany na różne przedsięwzięcia. Dla przykładu możemy tu wspomnieć o jednej z polskich formacji tier II. Do rozdysponowania każdego roku mieli ponad milion złotych. Oczywiście budżety dla tier I są o wiele większe, ale informacje na ich temat niejawne.
Nie tylko sława, ale i liczby mają tu znaczenie.
To prawda, w zależności od liczby szacowanych osób, które obejrzą transmisję, firma decyduje czy sponsorować dany turniej, czy też tym razem odpuścić. Ciekawy zabieg
marketingowy można było zaobserwować w ostatnim czasie. Firma Gillette rozdawała fanty wszystkim uczestnikom jednej z największych imprez organizowanych w Polsce. Dlaczego to
zrobili? Ponieważ docelowa grupa odbiorców gier komputerowych i sportów elektronicznych jest w wieku, w którym zaczną decydować się na wybór odpowiedniej dla nich maszynki do golenia. Strzał w dziesiątkę!
Ile zarabiają inni w branży esportowej?
Jak wiemy pieniędzy nie otrzymują tylko zawodnicy. Dobrym miejscem na zarabianie w esporcie są przede wszystkim turnieje LAN-owe. Możemy je podzielić na te większe jak i mniejsze. Pierwsze z nich odbywają się w wielkich halach wynajmowanych specjalnie pod tego typu imprezy, mniejsze zaś w szkołach czy sklepach. Realne pieniądze jak i ogrom pracy zobaczymy dopiero zatrudniając się na tego typu eventach. Co więc możemy robić na zawodach?
Małe turnieje:
– Prace fizyczne przy montażu i demontażu
– Administrowanie serwerów
– Komentarz rozgrywek
Duże turnieje:
– Prace fizyczne przy montażu i demontażu
– Administrowanie serwerów
– Komentarz rozgrywek
– Realizacja transmisji
– Realizacja światła
– Realizacja dźwięku na scenie
– Obserwacja gry
– Nadzorowanie zawodników
– Ochrona turnieju
Oczywiście pracy na różnych stanowiskach jest o wiele więcej.
Zarobki są zróżnicowane w zależności od osób zatrudniających. Dla administratorów serwerów możemy mówić o wypłatach w wysokości 50 złotych za dzień na małym turnieju do nawet 10 tysięcy za dzień na dużej imprezie. Komentatorzy z reguły mają stałe wynagrodzenia dzienne, niezależne od wielkości imprezy. W ich przypadku liczy się poziom, rozpoznawalność i generowane zasięgi na portalach społecznościowych. Zarobki w tej grupie wahają się w granicach 100 zł za dzień do 10 tysięcy.
Można także pomagać w organizowaniu jako wolontariusz – nieodpłatnie. To jednak czasem niesie za sobą inne korzyści:
– Poznanie działania wielkich turniejów
– Dostęp do miejsc niedostępnych dla widzów
– Ukierunkowanie swoich działań w esporcie
– Możliwość nawiązania nowych kontaktów
– Możliwość spotkania “poza kolejką” swoich idoli
Podsumowując, esport jest rynkiem, który bardzo szybko się rozwija. Gdyby spojrzeć na zarobki w 2006 roku, które wynosiły zaledwie 300 zł na osobę, a teraz potrafią przekroczyć 700 tysięcy miesięcznie, zobaczymy skalę rozwoju. Aż strach pomyśleć co wydarzy się za 5 - 10 lat. Przecież już zaczęło dochodzić do transferów zawodników tak, jak w przypadku normalnego sportu, chociaż te nie osiągnęły jeszcze tak kosmicznych wartości.
Mateusz Ogonowski
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.