Igrzyska olimpijskie w Pekinie będą jednym z głównych celów nowego szkoleniowca polskich skoczków, Michala Doleżala. Czech nie wyklucza, że w tych zawodach zabraknie lidera kadry, Kamila Stocha. – Nie jest powiedziane, że będzie jeszcze skakał – przyznał.
41-letni szkoleniowiec kadrę obejmie po Stefanie Horngacherze, który po zakończeniu sezonu zakończył współpracę z Polskim Związkiem Narciarskim i przeniósł się do reprezentacji Niemiec. Najpoważniejszymi zadaniami Doleżala będzie przygotowanie polskich skoczków do mistrzostw świata w Oberstdorfie (2021) i igrzysk olimpijskich w Pekinie (2022). Nowy trener nie wyklucza, że za trzy lata o medale najważniejszej imprezy czterolecia nie będzie walczył Kamil Stoch.
– W maju Kamil skończy 32 lata, a przecież ma już w domu trzy złote medale igrzysk. Na razie trudno powiedzieć, co będzie w 2022 roku. Nigdzie nie jest napisane, że będzie kontynuował karierę do tego czasu – przyznał Doleżal w rozmowie z denik.cz.
Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli nie ukrywa, że koniec przygody ze skokami jest w jego przypadku coraz bliższy. Podczas tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni przed kamerami TVP Sport stwierdził, że "już niedługo Sylwestra będzie spędzał w domu". W podobnym wieku karierę zakończył Adam Małysz, który ostatni skok oddał jako 33-latek.
Nie ma też pewności, czy do kolejnych igrzysk dotrwają pozostali kadrowicze. Piotr Żyła obchodził w tym roku 32. urodziny, a Stefan Hula we wrześniu skończy 33. lata. Nieco młodsi są pozostali – Dawid Kubacki (29 lat) i Maciej Kot (27 lat). Reprezentacji w trybie pilnym potrzebne są nowe twarze.
– Zespół nie jest najmłodszy, ale nie chcę dzielić zawodników na młodych i starych. Chcę jednak wprowadzić trochę świeżej krwi i ściślej współpracować z zapleczem. Zamierzam dawać młodym skoczkom więcej szans. Przygotowania do sezonu już ruszyły – dodał Doleżal.
Czech przyznał też, że nie zamierza przeprowadzać się do Polski, gdyż do Beskidów jest w stanie dojechać w pięć godzin, a Zakopane jest tylko niewiele dalej. Zauważył też, że Polski Związek Narciarski wykorzystał erę sukcesów Adama Małysza, czego nie udało się Czechom w czasach Jakuba Jandy.
– Polacy w czasie "małyszomanii" remontowali skocznie, budowali nowe i dostali spore środki na rozwój tego sportu. W Czechach doszło do sytuacji, w której zimą nie ma miejsca na skoki. Dzięki sukcesom Adama pojawiło się też wielu utalentowanych zawodników, jak choćby Stoch – zakończył.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.