"Le Parisien" przygotował listę najgorszych transferów Paris Saint-Germain w erze katarskich właścicieli klubu. W rankingu znalazło się miejsce dla Grzegorza Krychowiaka.
"Polski reprezentant trafił z reputacją solidnego pomocnika. Jednak koszt jego transferu (35 milionów euro) i pensja (500 tysięcy euro miesięcznie), w połączeniu z zaledwie 19 występami w ciągu trzech lat sprawiają, że okazał się jednym z najgorszych sportowych wyborów klubu" – czytamy w uzasadnieniu wyboru Krychowiaka. Dziennik dodaje, że wypożyczony obecnie do Lokomotiwu Moskwa Polak nie miał dobrego kontaktu z szatnią, która robiła sobie z niego żarty. "Któregoś razu powiedziano, że zamiast stóp ma dwa kowadła, co było obrazą dla kowadeł".
Oprócz Krychowiaka w zestawieniu znaleźli się: Jese ("gdy Zidane lekką ręką oddaje zawodnika, można spodziewać się, że coś z nim nie tak"), Eric-Maxim Choupo-Moting ("tytuł pudła roku ma w kieszeni. Pokazał jednak predyspozycje do gry jako bramkarz, świetnie blokując lecący do bramki strzał kolegi z zespołu"), Lassana Diarra ("regularnie odwiedzał gabinety lekarskie, pobierając za to 4 miliony euro rocznie") i Hatem Ben Arfa ("jego osobowość zupełnie nie pasowała do charakteru Unaia Emery'ego").
Dziennikarze wymienili jeszcze kilku piłkarzy, którzy nie załapali się do "parszywej piątki" zestawienia, ale zasłużyli na niechlubne wyróżnienie. Wśród nich znalazł się m.in. David Beckham, o którym napisano, że w trakcie pobytu w Paryżu aspekt sportowy miał dla niego niewielkie znaczenie.