{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Marcelo Bielsa niczym... wybraniec z "Gry o Tron"

Wiara fanów Leeds United w Marcelo Bielsę i awans do Premier League przybrała ogromnych rozmiarów. Do sympatyków klubu Mateusza Klicha należy również Nikolaj Coster-Waldau – aktor wcielający się w postać Jamiego Lannistera w "Grze o tron". W programie Jimmiego Kimmela porównał Argentyńczyka do... legendarnego wybrańca świata stworzonego przez George'a R.R. Martina.
Coster-Waldau był gościem programu, w którym opowiadał o zbliżającej się premierze ostatniego sezonu popularnego serialu. Zapytany przez prowadzącego o różne fanowskie teorie, aktor niespodziewanie wplótł w świat "Gry o tron"... wątek piłkarski.
– Jest teoria mówiąca o Azorze Ahai, wybrańcu, który ma wrócić i uratować świat. Wydaje mi się, że wszyscy sądzą, że jest nim Jon Snow... ale jest też facet, którego nazywają Bielsa – powiedział, wprawiając zapewne w zdumienie wszystkich amerykańskich fanów serialu i serii książek, którzy nie mogli kojarzyć tej postaci.
– Bielsa jest gościem, który w magiczny sposób odmienia świat na dobre. Gdy wydaje się, że wszystko jest stracone, pojawi się na północy i w cudowny sposób przeobrazi ją w piękną krainę – kontynuował.
– Wydaje mi się, że gdyby ta teoria się sprawdziła, ludzie byliby wściekli. To tak, jakby poprzednie wydarzenia były tylko snem – odpowiedział Kimmel, wciąż nawiązując do serialu.
– Wszyscy powtarzają: "In Bielsa we trust" (pokładamy wiarę w Bielsie). Czy możemy to powiedzieć? – Coster-Waldau zwrócił się do publiczności, która odpowiedziała chórem. Gdy prowadzący zapytał, o kogo chodzi, aktor odpowiedział: – Marcelo Bielsa, menedżer Leeds United.
Całe nagranie można znaleźć poniżej:
�� #InBielsaWeTrust!#LUFC fan @nikolajcw chats to @JimmyKimmelLive about possible #GameofThrones endings �� pic.twitter.com/p3b71k5CxQ
— Leeds United (@LUFC) April 10, 2019