Bójka na treningu między Kingsleyem Comanem i Robertem Lewandowskim lepiej podziałała na tego pierwszego. Francuz strzelił dwa gole i przez większość prasy został wybrany piłkarzem meczu z Fortuną Duesseldorf. Pozostaje ona jedynym klubem Bundesligi, któremu "Lewy" jeszcze nie strzelił gola. "Marcin Kamiński kompletnie wyłączył go z gry" – pisze Sport.de.