16 kwi 2019 | Piłka nożna

Dzień konia Drągowskiego. Zobacz inne nieprawdopodobne występy bramkarzy [RANKING]

Marcin Nowak

Bartłomiej Drągowski w bramce Empoli wykonał 17 skutecznych interwencji w wyjazdowym meczu z Atalantą. To rekord Serie A odkąd prowadzone są tego typu obliczenia (od sezonu 2004/2005). Polski bramkarz miał nieprawdopodobny dzień konia, porównywalny z najlepszymi występami światowej sławy golkiperów. Zobacz nasz ranking.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Bartłomiej Drągowski po meczu z Atalantą: nawet ja muszę czasem pomóc drużynie [skrót]

Piłkarze Atalanty w całym meczu z Empoli aż 47 razy próbowali pokonać Drągowskiego. Na nic się to zdało. Polak był absolutnym bohaterem spotkania – do końca meczu zachował czyste konto. Bazujący na statystykach portal whoscored.com ocenił jego występ na 10 w skali od 1 do 10, a tak wysokiej noty nie otrzymał w Serie A nikt od sezonu 2009/2010.

RANKING NAJLEPSZYCH WYSTĘPÓW BRAMKARZY:

1. Peter Schmeichel (Manchester United) w wyjazdowym meczu Premiership z Newcastle (1:0), 4 marca 1996 roku
Przed spotkaniem Newcastle było na fali. Drużyna pewnie zmierzała po mistrzostwo Anglii. Szczególnie na swoim stadionie St. James Park piłkarze prowadzeni przez Kevina Keegana wyglądali na niepokonanych. Do czasu. Manchester United po golu Erica Cantony wywiozło trzy punkty. Jak się okazało na koniec sezonu było to kluczowe zwycięstwo w walce o tytuł. Podopieczni Alexa Fergusona wygrali ligę z czterema punktami nad Newcastle United. Byli też jedyną drużyną, która w tamtym sezonie zdobyła twierdzę St. James Park. Wszystko dzięki kapitalnej postawie duńskiego bramkarza. Peter Schmeichel szczególnie w pierwszej połowie wykazał się wręcz nadludzkimi umiejętnościami, gdy obronił dwie sytuacje sam na sam z Lesem Ferdinandem, a także liczne strzały innych zawodników popularnych Srok. To złamało rywali, którzy dali się zaskoczyć w drugiej połowie.

2. Tim Howard (Stany Zjednoczone) w meczu z Belgią (1:2 po dogr.) na MŚ 2014, 1 lipca 2014 roku
Belgowie byli zdecydowanym faworytem w meczu 1/8 finału mundialu w Brazylii. Naszpikowana gwiazdami reprezentacja z Edenem Hazardem, Kevinem De Bruyne, Divockiem Origim, Romelu Lukaku i Driesem Mertensem w ofensywie była postrachem innych drużyn. Typowana nawet do zdobycia tytułu drużyna w regulaminowym czasie nie potrafiła jednak pokonać rewelacyjnie broniącego Howarda. Amerykanin w pierwszych 90. minutach obronił aż 11 strzałów! Skapitulował dopiero w dogrywce, ale przy takim naporze Belgów był bez szans. Łącznie wykonał w spotkaniu 15 skutecznych interwencji. Wieloletni zawodnik Evertonu jednak tak wykończył rywali, że odpadli oni w ćwierćfinale z Argentyną kilka dni później.

3. David De Gea (Manchester United) w wyjazdowym meczu z Arsenalem (3:1) w Premier League, 2 grudnia 2017 roku
Czerwone Diabły już od 11. minuty prowadziły 2:0 i postanowiły bronić korzystnego wyniku. Arsenal rzuci się do odrabiania strat, ale przez dłuższy okres nie potrafił pokonać hiszpańskiego bramkarza. Dopiero w 49. minucie kontaktowego gola zdobył Alexandre Lacazette, ale to było wszystko na co tego wieczora mogli sobie pozwolić londyńczycy. De Gea obronił 14 strzałów, dzięki czemu zrównał się z rekordowymi obronami w ciągu jednego meczu Premier League z Timem Krulem (mecz Newcastle z Tottenhamem z 2013) i Vito Mannone (Sunderland z Chelsea w 2014). Szczególnie efektowna była jego podwójna parada, gdy powstrzymał Lacazette'a i dobitkę Alexisa Sancheza.

4. David Marshall (Celtic) w wyjazdowym meczu z Barceloną (0:0) w Pucharze UEFA, 25 marca 2004 roku
Era Barcelony powoli nadchodziła. Drużyna z Katalonii w ciągu następnych 14 lat miała zdobyć 9 tytułów mistrza Hiszpanii. Jednak zanim to nastąpiło zespół prowadzony przez Franka Rijkaarda walczył o awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA. W pierwszym spotkaniu Celtic niespodziewanie wygrał w Glasgow 1:0. Nikt nie spodziewał się jednak, że ta przewaga się utrzyma. Blaugrana szykowała się na srogi rewanż. W drużynie roiło się od gwiazd. Carles Puyol, Xavi, Andres Iniesta, Marc Overmars, Phillip Cocu, Patrick Kluivert, Luis Enrique i Ronaldinho mieli na spokojnie odrobić straty. Nikt się jednak nie spodziewał Davida Marshalla, który zresztą mecz zaczął na ławce rezerwowych. W przerwie doszło jednak do bójki w tunelu i na drugą połowę nie wyszli już ukarani czerwonymi kartkami – pierwszy bramkarz Celtiku Robert Douglas i pomocnik Barcelony Thiago Motta. Na boisko wprowadzono 19-letniego Marshalla. Cztery minuty później z boiska wyleciał kolejny piłkarz gospodarzy – Javier Saviola i sytuacja ekipy Rijkaarda się skomplikowała. Barcelona mimo osłabienia atakowała jednak do samego końca, ale nie potrafiła pokonać szkockiego bramkarza, który popisał się wieloma niesamowitymi interwencjami. Ówczesny trener Celtiku Martin O'Neill żartował, że po takim występie piłkarska kariera może tylko iść w dół. Dziś Marshall broni w Hull City na zapleczu angielskiej Premier League...

5. Francesco Toldo (Włochy) w meczu z Holandią (0:0, k. 3:1) na Euro 2000, 29 czerwca 2000 roku
Holendrzy, jako współgospodarze mistrzostw Europy z Belgią liczyli na drugi triumf na Starym Kontynencie po Euro 1988. Złota generacja piłkarzy pod wodzą Franka Rijkaarda wcześniej rozgromiła Jugosławię 6:1 i była faworytem do awansu do finału w starciu z Włochami. Jednak w regulaminowym czasie gry Oranje nie udało się przełamać Toldo i sędzia zarządził dogrywkę. W tej części gry doszło do nieprawdopodobnej sytuacji. Holendrzy mieli aż dwa rzuty karne po faulach Włochów, ale ani Frank De Boer ani Patrick Kluivert z 11 metra nie byli w stanie zmieścić piłki w siatce. Pierwszy rzut karny znakomicie obronił Toldo, drugi zatrzymał się na słupku bramki Italii. To było preludium do serii rzutów karnych, w której tylko raz Holendrzy zdołali wykorzystać jedenastkę. Toldo okrzyknięto bohaterem półfinału i niewiele brakowało, a zespół Dino Zoffa zdobyłby mistrzostwo Europy. Jednak w finale z Francją pechowo przegrał po dogrywce.