17 kwi 2019 | Piłka nożna / Liga Mistrzów

Wyprzedaż w Ajaksie Amsterdam po sezonie? "Nie wiadomo jak zespół będzie wyglądał"

Juventus – Ajax. Frenkie de Jong z kolegami (fot. Getty Images)

Radosław Przybysz, Adrian Koliński

Ajax Amsterdam nie przestaje zadziwiać w tym sezonie Ligi Mistrzów. W fazie pucharowej wyeliminował obrońcę tytułu Real Madryt, a także Juventus Turyn i zameldował się w półfinale. Dobra postawa młodych graczy holenderskiego klubu sprawia, że będą rozchwytywani w letnim oknie transferowym.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Jedenastka tańsza niż Cristiano Ronaldo. Szkolenie Ajaksu robi furorę

Zespół z Amsterdamu nawiązuje do lat 90, gdy był czołową ekipą w Europie. Zawsze słynął z dobrego szkolenia, ale w ostatnich latach najlepszych zawodników szybko wykupowano. W tym sezonie Ajax spisuje się nad wyraz dobrze, ale latem znów szykuje się wyprzedaż.

Frenkie de Jong (już) w Barcelonie

Katalończycy zimą pozyskali de Jonga za około 86 mln euro (75 plus 11 w bonusach), ale kontrakt wejdzie w życie dopiero po zakończeniu sezonu. 21-latek ma zatem jeszcze coś do zrobienia dla klubu, w którym wypłynął na szerokie wody.

– Oprócz niego może odejść jeszcze dwóch-trzech graczy z pierwszej jedenastki. Kto najprędzej? Najbardziej gorący jest temat De Ligta, którego łączy się z Barceloną, Juventusem i Paris Saint-Germain. Przed sezonem i na początku rozgrywek stawiałem, że Matthijs niezależnie od wszystkiego zostanie jeszcze przynajmniej rok. Teraz już takiej pewności nie mam – mówi nam Mateusz Opioła, ekspert od holenderskiego futbolu i sympatyk Ajaksu.

Kto następny?

Dalej w kolejce do odejścia są Hakim Ziyech i Nicolas Tagliafico. –Dla pierwszego ta liga jest już za mała. Na przestrzeni jakichś czterech-pięciu lat udowodnił, że ją przewyższa w różnych klubach – począwszy od Heerenveen, przez Twente, aż po Ajax. Ma już 26 lat, więc najwyższy czas przenieść się do mocniejszej ligi i pokazać szerszej publiczności. Nico zaś przebąkiwał, że raczej to jego ostatni sezon w Amsterdamie. Chce go Atletico i Arsenal – dodaje Opioła.

Juventus – Ajax. Joel Veltman, Matthijs de Ligt, David Neres (fot. Getty Images)

Gdzie zagra Golden Boy?

Matthijs de Ligt został uznany najbardziej perspektywicznym zawodnikiem 2018 roku. 19-letni obrońca zapewne będzie przebierał w ofertach. – Na 90 procent przejdzie do Barcelony za kwotę podobną do tej, jaką zapłacono za de Jonga. Może jeszcze Juve coś namiesza, ale wątpię – ocenia Tomasz Weinert, youtuber poruszający przede wszystkim tematy związane z Ajaksem.

–To byłaby chyba największa strata. Na ten moment Ajax ma rezerwach Pera Schuursa, rówieśnika Matthijsa, bardzo zdolnego chłopaka, ale na ten moment na pewno nie dałby rady zastąpić go w skali 1:1. Do klubu dołączył też Kik Pierie z Heerenveen – też utalentowany stoper/lewy obrońca. Tylko on jest lewonożny, więc byłby on raczej albo zmiennikiem Blinda, albo – zakładając transfer Tagliafico – Blind grałby na lewej stronie defensywy, a Pierie w środku z Schuursem. Jednak takie połączenie dwóch młokosów wydaje mi się mało realnym rozwiązaniem – stwierdza Opioła.

Kto zatem zostanie?

– Jeśli ktoś jeszcze mógłby odejść, to podejrzewam, że uwagę Europy przykuł David Neres, który od jakichś dwóch miesięcy jest w rewelacyjnej dyspozycji, acz myślę, że jeśli sprzedadzą Ziyecha, to z Neresem się wstrzymają – dodaje.

Według ekspertów z istotnych zawodników zostaną Andre Onana (przedłużony kontrakt), Noussair Mazraoui (tak samo), Blind, Lasse Schoene i Dusan Tadic (trudno spodziewać się, że będą szukać nowych wyzwań w tym wieku), Joel Veltman (wraca po zerwanych więzadłach, zainteresowanie nim będzie nikłe, a i on sam musi się odbudować), Kasper Dolberg (kontuzje mocno go zahamowały) i Donny van de Beek (od przyszłego sezonu ma być jednym z kapitanów).

– Zespół po sezonie będzie wyglądał inaczej, ale nie mam pojęcia jak dokładnie. Wiem tylko tyle na ten moment, że za De Jonga kupiono Razvana Marina ze Standardu Liege za 12 mln euro i Pieriego z Heerenveen. Poza tym niewiele wiadomo – zdradza Weinert.

Trener Ajaksu: byliśmy w dołku, ale powracamy!

Trener Ajaksu: byliśmy w dołku, ale powracamy!

Co z trenerem?

Kapitalne recenzje – i to dziwić nie może – zbiera też trener Erik ten Hag. Jego też będzie szalenie trudno zatrzymać w Amsterdamie. Nie udało się tego zrobić z Peterem Boszem po dobrym sezonie w Lidze Europy, więc można się domyślić, że obecny szkoleniowiec Ajaksu też będzie przebierał w ofertach.

– Jeżeli Bayern Monachium pożegna się z Nico Kovacem, to mogą go podebrać – uważa Weinert.

Scenariusz jest wielce prawdopodobny, tym bardziej, że ten Hag pracował już w klubie ze stolicy Bawarii (był szkoleniowcem drugiego zespołu) i w wywiadach podkreśla, że bardzo dobrze wspomina ten czas. Jego powrót do Monachium byłby więc naturalnym krokiem.