Tottenham Hotspur ani w letnim, ani w zimowym okienku transferowym nie sprowadził jakiegokolwiek piłkarza. Zespół na finiszu sezonu dopadła plaga kontuzji, mimo to awansował do półfinału Ligi Mistrzów kosztem Manchesteru City. Niestety dla fanów Kogutów, również i kosztem straty dwóch kolejnych zawodników.
Oczywiście taki dobór osiemnastki meczowej nie wynikał w widzimisię argentyńskiego trenera, a plagi kontuzji. Niezdolni do gry w środę byli Harry Kane, Eric Dier, Serge Aurier, Eric Lamela, Harry Winks i Vincent Janssen. Sytuacja kadrowa Tottenhamu wyglądała tak dramatycznie, że cały mecz z ręką w gipsie rozegrał Alli.
Szans na to, że lider zespołu Kane wyleczy się na półfinały Ligi Mistrzów z Ajaksem właściwie nie ma. Sytuacja pozostałych z wymienionych, oprócz Lameli, jest nielepsza. Co więcej, po żółtej kartce zobaczonej w Manchesterze zawieszony będzie Son Heung-min, bohater ćwierćfinałów z The Citizens, który w dwumeczu zdobył trzy bramki.
Jakby tego było mało, jeszcze przed przerwą boisko z urazem pachwiny opuścić musiał Moussa Sissoko i nie wiadomo, jak szybko będzie gotowy. Paradoksalnie cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie dla Kogutów, ponieważ w jego miejsce wszedł Llorrente, strzelec gola na 3:4, który zapewnił zespołowi awans.
Awans do półfinału to zarazem wyrównanie najlepszego wyniku Tottenhamu w Pucharze/Lidze Mistrzów – na tym etapie rozgrywek grał tylko raz, w 1962 roku. Rewelacyjny Ajax to niewątpliwie niewygodny przeciwnik, ale zarazem trafienie akurat na niego jest mimo wszystko uśmiechem losu.
Spurs do rozegrania pozostało jeszcze pięć spotkań w Premier League i dwa albo trzy w Lidze Mistrzów. Niewiele, ale i niewielka jest liczba piłkarzy nadających się do gry. Wygrać mogą jeszcze wiele, ale stracić jeszcze więcej. Jeśli Tottenham nie awansuje do finału i wypadnie poza pierwszą czwórkę, działacze klubu z Północnego Londynu będą jeszcze długo pluć sobie w brodę, że nie dali Pochettino większego pola manewru.
5 - 0
Inter Mediolan
2 - 1
Arsenal Londyn
4 - 3
FC Barcelona
3 - 3
Inter Mediolan
0 - 1
Paris Saint-Germain
2 - 2
Bayern Munchen
1 - 2
Arsenal Londyn
3 - 2
Paris Saint-Germain
3 - 1
FC Barcelona
4 - 0
Borussia Dortmund