Gennaro Gattuso żądny fajerwerków. Nowe ustawienie Milanu

Na początku wiosny Rossoneri nie zachwycali, ale przynajmniej dość regularnie punktowali. W ostatnich tygodniach maja z tym problem – wygrali tylko jeden mecz z pięciu, dwa zremisowali i dwa przegrali. Włoski szkoleniowiec chce więc dać bodziec do lepszego gry drużynie i w starciu pucharowym z Lazio przejdzie na ustawienie 3-4-3.

– Chcę zobaczyć zespół zaangażowany, wręcz wściekły, piłkarzy z pianą na ustach. Powinniśmy grać z pasją i dawać radość kibicom – przyznał na konferencji prasowej Gattuso. Milan nie ma zresztą wyjścia, musi atakować. W pierwszym meczu na Stadio Olimpico w Rzymie padł remis 0:0, więc by znaleźć się w finale, piłkarze ze stolicy Lombardii muszą strzelić co najmniej jednego gola.

Według dziennikarzy "LGdS" szkoleniowiec jest świadom swojego położenia i wie, że by utrzymać posadę musi zakończyć ten sezon co najmniej w pierwszej czwórce Serie A i wciąż liczyć o się o zwycięstwo w Coppa Italia. W przeciwnym razie działacze najprawdopodobniej dojdą do wniosku, że drogi drużyny i trenera powinny się rozejść i wręcza mu wymówienie.

Jak więc ma wyglądać wyjściowa jedenastka Rossoneri na mecz z Lazio? Miejsce w bramce ma zająć Pepe Reina, trzyosobowy blok obronny stworzą Mateo Musacchio, Mattia Caldara oraz Alessio Romagnoli. Na wahadłach zagrają Davide Calabria i Diego Laxalt, a w środku pola Tiemoue Bakayoko z Franckiem Kessiem. Za strzelanie goli odpowiedzialny będzie naturalnie Krzysztof Piątek, zaś pomagać mu będą Sergio Castillejo z Suso.