Dwa punkty różnicy w ligowej tabeli, trzy mecze do końca sezonu i wyjątkowo nieprzyjemny kalendarz dla obu drużyn. Walka o mistrzostwo Niemiec weszła w decydującą fazę, a w ostatnich dniach toczy się już nie tylko na boisku, ale i w mediach.
Przez większą część sezonu wydawało się, że w maju dojdzie do przerwania hegemonii Bayernu Monachium. Borussia Dortmund od samego początku grała znakomitą piłkę, a widowiskowy, ofensywny styl gry piłkarzy Luciena Favre'a przekładał się na osiągane wyniki. W szóstej kolejce jego zespół "zainstalował" się na pozycji lidera i bez większego trudu dotrwał w takim położeniu do zimy. Dość powiedzieć, że był nawet moment, w którym przewaga nad monachijczykami wynosiła już nawet 10 punktów...
Wiosnę dortmundczycy rozpoczęli ostatecznie z sześcioma punktami nad obrońcą trofeum, a na domiar tego świetnie poradzili sobie w pierwszych meczach z wymagającymi rywalami: pokonali 1:0 Lipsk i zremisowali 1:1 z Eintrachtem, a w międzyczasie rozbili aż 5:1 Hannover 96. Joachim Loew w jednym ze styczniowych wywiadów stwierdził, że co najmniej dwa zwycięstwa i remis na otwarcie wiosny pokażą, że BVB to zespół gotowy, by przerwać panowie Bayernu. I chyba nawet selekcjoner reprezentacji Niemiec nie spodziewał się, że tak dobrze naoliwiona maszyna może w pewnym momencie przestać pracować.
Z każdym tygodniem Borussia wyhamowywała, a po 24. kolejce straciła pierwsze miejsce i nie odzyskała go do dzisiaj. Tym samym nie wszystko w nogach piłkarzy z Signal-Iduna Park, bo równolegle muszą oni spoglądać na to, co robi Bayern. Pierwsza szansa, by dogonić Bawarczyków została już zaprzepaszczona – w miniony weekend zawodnicy Niko Kovaca tylko zremisowali z walczącą rozpaczliwie o utrzymanie Norymbergą, ale cóż z tego, skoro dzień wcześniej dortmundczycy niespodziewanie przegrali na własnym stadionie mecz derbowy z Schalke 2:4.
Favre, na konferencji prasowej po tym spotkaniu, powiedział że wyścig o mistrzostwo został zakończony, co wprawiło w spore zdumienie ekspertów i kibiców. Położenie BVB nie było co prawda fenomenalne, ale wywieszenie białej flagi na trzy mecze przed końcem, gdy wciąż do zdobycia pozostaje dziewięć punktów, wzbudziło niesmak.
– Nie jesteśmy marzycielami, ale nie chcemy się poddawać. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy w tych trzech spotkaniach. Oczekujemy maksymalnego zaangażowania, to nasz obowiązek – grzmiał niedługo po słowach Szwajcara dyrektor sportowy, Michael Zorc.
Wtorówał mu zresztą prezes, Hans-Joachim Watzke. – Poddamy się dopiero wtedy, gdy stracimy matematyczne szanse na tytuł. Na razie musimy walczyć dla kibiców – stwierdził.
Zarówno Bayern, jak i Borussia są zresztą w ostatnich dniach aktywne w mediach. Dopiero co doszło bowiem do monachijsko-dortmundzkiej przepychanki z udziałem wspomnianego Watzke oraz Hasana Salihamidzicia. – Na fetę mistrzowską Bawarczyków na Marienplatz przyjdą trzy tysiące kibiców i półtora tysiąca turystów, którzy będą chcieli zobaczyć, co to za wydarzenie. W naszym przypadku ta liczba byłaby zupełnie inna i właśnie dlatego powinno się trzymać kciuki z BVB – wypalił pierwszy z nich. – Feta w Monachium przyciągnie tysiące osób, a my z pewnością zaprosimy pana Watzke – zripostował Bośniak.
A kto w tej chwili ma większe szanse na to, by wkrótce odkorkować szampany? Dwupunktowa przewaga na uprzywilejowanej pozycji sytuuje zawodników Kovaca. Kalendarz nie jest jednak sprzymierzeńcem żadnej z drużyn walczących o tytuł. Bayern w weekend podejmie co prawda outsidera z Hanoweru, ale potem musi się jeszcze zmierzyć z Lipskiem na wyjeździe i Eintrachtem na Allianz-Arena. Borussię zaś czeka piekielnie trudny wyjazd do Bremy oraz konfrontacje z nieobliczalnymi Borussią Moenchengladbach i Fortuną Duesseldorf. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zatem zakładać, że oba zespoły kompletu punktów nie zdobędą...
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.