Polscy hokeiści wygrali 7:3 (2:1, 4:1, 1:1) z Ukrainą w drugim meczu rozgrywanych w Estonii mistrzostw świata dywizji 1B. Bohaterem spotkania został Damian Kapica, który pięciokrotnie trafiał do bramki. Co ciekawe, zawodnik na zgrupowanie przed MŚ przyjechał… bez sprzętu, którego zwrotu zażądał klub.
Biało-czerwoni mogli przystąpić do spotkania w zdecydowanie lepszych humorach niż rywale. Na inaugurację turnieju pokonali Holandię 8:1, a reprezentanci Ukrainy przegrali 2:3 z Japonią. Pierwsze minuty przebiegły jednak pod znakiem wyrównanej gry. Polakom udało się otworzyć wynik dopiero po przeszło 15 minutach. Akcję poprowadził Patryk Wronka, który zagrał do Kapicy. Ten natychmiast zdecydował się na strzał, po którym krążek odbił się jeszcze rykoszetem i wpadł do bramki.
Choć rywale natychmiast odpowiedzieli golem Wsewołowa Tolstuszki, ponownie trafił Kapica, a po pierwszej tercji Polacy prowadzili 2:1.
W drugiej części spotkania Polacy kontynuowali świetną grę. Poszli za ciosem i już po chwili Adam Domogała podwyższył prowadzenie na 3:1. Swoje show kontynuował także Kapica. Choć bramkę dla rywali zdobył Witalij Lialka, kapitan reprezentacji Polski natychmiast odpowiedział, znajdując miejsce między bramkarzem a słupkiem. W końcówce tercji trafił także Filip Komorski, a po 40 minutach gry było 6:2.
Dzięki czterobramkowej przewadze, biało-czerwoni mogli w trzeciej tercji kontrolować grę. Już na jej początku ponownie bramkę zdobył jednak Kapica, wykorzystując fatalny błąd ukraińskiego obrońcy. Choć odpowiedzieć na to trafienie zdołał Siergiej Babiniec, dla rywali był to jednak tylko gol na otarcie łez. Bez zbędnych nerwów Polacy wygrali mecz 7:3.
Bohater spotkania, Kapica, jeszcze niedawno miał problemy związane ze sprzętem. Na zgrupowanie przed mistrzostwami powołanych zostało pięciu zawodników Cracovii. Trzech z nich, w tym Kapica, przyjechało bez sprzętu, którego zwrotu zażądał klub. Zanim otrzymali nowy, ominął ich pierwszy trening.
Nie przeszkodziło im to jednak w utrzymaniu świetnej formy na początku turnieju. Polacy po rozbiciu Holandii (8:1) i Ukrainy (7:3) pozostają jedynym zespołem w dywizji, który dwukrotnie triumfował za trzy punkty. Wyłącznie zwycięstwa notuje także reprezentacja Rumunii, z którą biało-czerwoni zmierzą się w środę. Oni jednak zaczęli turniej od pokonania Estonii po rzutach karnych.
Polska – Ukraina 7:3 (2:1, 4:1, 1:1)
Bramki:
1:0 – Damian Kapica
1:1 – Wsewołow Tolstuszko
2:1 – Damian Kapica
3:1 – Adam Domogała
4:1 – Damian Kapica
4:2 – Witalij Lialka
5:2 – Damian Kapica
6:2 – Filip Komorski
7:2 – Damian Kapica
7:3 – Siergiej Babiniec
Tabela dywizji 1B:
1. Polska – 6
2. Rumunia – 5
3. Japonia – 3
4. Estonia – 1
5. Ukraina – 0
6. Holandia – 0
W poniedziałek czeka nas jeszcze mecz Estonia – Holandia. Kolejne spotkania odbędą się 1 maja (Polska – Rumunia), 2 maja (Polska – Estonia) i 4 maja (Polska – Japonia). Transmisje w TVP Sport, na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej.
Zwycięzcy dywizji IB awansują do dywizji IA. Drużyna, która zajmie ostatnie miejsce, spadnie do dywizji IIA.