Maciej Sulęcki w czwartek skończył 30 lat. W rozmowie z Rafałem Mandesem z TVPSPORT.PL opowiedział o przygotowaniach do walki o pas mistrza świata i marzeniach związanych z czasem po zakończeniu kariery. – Chcę otworzyć swoją szkółkę bokserską, odkładam już pieniądze – mówi.
Maciej Sulęcki o...
...marzeniach:
W tym momencie skupiam się tylko na tym, żeby być czynnym pięściarzem. Nic innego mnie nie interesuje. Ale odkładam już pieniądze, mam ciche marzenie, żeby otworzyć szkółkę bokserską. Chcę w niej trenować młodych chłopców i dziewczyny, zgromadzić najbardziej utalentowanych zawodników, największe "perełki". W życiu tak naprawdę najważniejsza jest rodzina. Marzę o tym, żeby wychować moją córeczkę na dobrego człowieka, mieć kolejne dziecko, psa, dom, posadzić drzewko i się starzeć. Życzcie mi zdrowia, a resztę wyszarpię sobie sam.
…przygotowaniach do walki z Demetriusem Andrade:
Jestem od trzech tygodni w Dzierżoniowie, wcześniej pracowałem jeszcze dwa tygodnie z moimi trenerami od przygotowania fizycznego. Tutaj skupiamy się na technice i kondycji. Na ostatnie pięć tygodni przed walką wyjeżdżamy do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędziemy kilka sparingów. W Dzierżoniowie prawdopodobnie też zaczniemy już jakieś rundy sparingowe, bo przed ostatnią walką było tego za mało. Czułem w ringu, że brakuje trochę obycia. W ciągu pięciu-sześciu tygodni stoczę ponad sto rund.
...starciu z Gabrielem Rosado:
Walka nie wyszła do końca tak, jakbym chciał, ale to po części moja wina. Liczyłem na wojnę i mocne zmiany, ale tego nie było. Do ósmej rundy wyglądało to idealnie, plan taktyczny trenera spełnił się w stu procentach. Później przyszła feralna dziewiąta runda. Jestem na siebie zły, bo Rosado "pływał" i powinienem zakończyć walkę przed czasem. Ból ręki był jednak zbyt mocny i przegrałem z nim. To było cenne doświadczenie, mamy genialny materiał do analizy przed walką o mistrzostwo świata. Nic lepszego nie mogło nam się przydarzyć.