{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Maciej Sulęcki świętuje urodziny. "Życzcie zdrowia, resztę sam wyszarpię"
Rafał Mandes /
30 lat – tyle 2 maja skończył Maciej Sulęcki. Dla pięściarza jest to znakomity wiek. Najlepszym prezentem dla jubilata byłby pas mistrza świata WBO. Okazję do jego zdobycia będzie miał pod koniec czerwca, a jego rywalem będzie Demetrius Andrade. – Wierzę, że mogę wygrać. Wchodzę w najlepszy okres kariery i muszę to wykorzystać – powiedział.
Wieści z Ameryki. "Nordycki Koszmar" rywalem Kownackiego?
Maciej Sulęcki o...
...marzeniach:
W tym momencie skupiam się tylko na tym, żeby być czynnym pięściarzem. Nic innego mnie nie interesuje. Ale odkładam już pieniądze, mam ciche marzenie, żeby otworzyć szkółkę bokserską. Chcę w niej trenować młodych chłopców i dziewczyny, zgromadzić najbardziej utalentowanych zawodników, największe "perełki". W życiu tak naprawdę najważniejsza jest rodzina. Marzę o tym, żeby wychować moją córeczkę na dobrego człowieka, mieć kolejne dziecko, psa, dom, posadzić drzewko i się starzeć. Życzcie mi zdrowia, a resztę wyszarpię sobie sam.
…przygotowaniach do walki z Demetriusem Andrade:
Jestem od trzech tygodni w Dzierżoniowie, wcześniej pracowałem jeszcze dwa tygodnie z moimi trenerami od przygotowania fizycznego. Tutaj skupiamy się na technice i kondycji. Na ostatnie pięć tygodni przed walką wyjeżdżamy do Stanów Zjednoczonych, gdzie odbędziemy kilka sparingów. W Dzierżoniowie prawdopodobnie też zaczniemy już jakieś rundy sparingowe, bo przed ostatnią walką było tego za mało. Czułem w ringu, że brakuje trochę obycia. W ciągu pięciu-sześciu tygodni stoczę ponad sto rund.
...starciu z Gabrielem Rosado:
Walka nie wyszła do końca tak, jakbym chciał, ale to po części moja wina. Liczyłem na wojnę i mocne zmiany, ale tego nie było. Do ósmej rundy wyglądało to idealnie, plan taktyczny trenera spełnił się w stu procentach. Później przyszła feralna dziewiąta runda. Jestem na siebie zły, bo Rosado "pływał" i powinienem zakończyć walkę przed czasem. Ból ręki był jednak zbyt mocny i przegrałem z nim. To było cenne doświadczenie, mamy genialny materiał do analizy przed walką o mistrzostwo świata. Nic lepszego nie mogło nam się przydarzyć.