Przejdź do pełnej wersji artykułu

Relacja ze spotkań pierwszego dnia drugiej kolejki ESL MP

Źródło: ESL Źródło: ESL

Dwa remisy w meczu ex–devils.one – x–kom team, jednostronny wynik 16:6 dla Wisły Płock, która zmiażdżyła rywala na Vertigo i w końcu 16:12 na Train dla ich konkurentów, zakończyły poniedziałkowe spotkania drugiej kolejki Mistrzostw Polski.

Tak zaciętej walki, jak podczas inauguracyjnego dnia dawno nie było. Zacznijmy więc od tego, co działo się w meczu ex–devils.one – x–kom team.

Mapa Mirage. Źródło: Valve Mapa Mirage. Źródło: Valve

Mapa Mirage była bardzo wyrównana, przynajmniej jeżeli chodzi o wynik ogólny. Chociaż z początku zespół prowadzony przez Oskara “oskarish” Stenborowskiego zdobył cztery punkty przewagi, to po fatalnym zagraniu TaZa w trakcie clutcha 1 na 1, ex-devils.one obudziło się i doprowadziło do wyrównania w tabeli wyników. Po zamianie stron w rundzie pistoletowej bohaterem okazał się mouz, który ustawiony na B dał radę zrobić hattricka i wybronić bombsite przed podłożeniem bomby. To dało możliwość sukcesywnego odrobienia strat. Ciekawiej było jednak w końcówce. MINISE eliminując w ostatnich sekundach podkładającego pakę konkurenta, wygrał na czas i zdobył 13 rundę na konto swojego zespołu. Potem tragiczny błąd ze stratą ładunku wybuchowego przez x-kom na midzie, przyczynił się do osiągnięcia przez byłe diabły połowy z 30 możliwych punktów. Do remisu doszło jednak dzięki szybkiemu zagraniu pod bombsite B graczy x–komu.

Mapa Overpass. Źródło: Valve Mapa Overpass. Źródło: Valve

Overpass ponownie rozpoczął się niefortunnie dla ex–devils.one. Atak od samego początku zawodził. Pistoletówki wygrać się nie udało tak samo, jak i pierwszej połowy spotkania aż w końcu całego meczu, ale o tym później. Zacznij od tego, że w momencie, kiedy na tablicy wyników widniał napis 7/30, gracze Wiktora “TaZ” Wojtasa ruszyli po zwycięstwo i ugrali bardzo ważny drugi punkt. Bohaterem tej rundy został dycha, który zdobył trzy trafienia i chociaż zostało mu zaledwie 4 punkty życia na koncie to wyszedł z tej sytuacji cało. To był jednak jeden z nielicznych pozytywnych aspektów po stronie atakującej, jakim mogły poszczycić się byli gracze diabłów. Połowa zakończyła się dla nich wynikiem 5:10. Zarówno CT jak i TT po zamianie stron zdecydowali się stanąć na dolnym bombsite, gdzie doszło do wymiany ognia. Tylko STOMP utrzymał się na nogach i próbował ugrać sytuację 1 na 3. Ta zakończyła się fiaskiem, chociaż plan minimum został przez niego wykonany i w ostatnich sekundach zdołał podłożyć bombę. Wszystko zaczęło nagle zmieniać się jak w kalejdoskopie. Chociaż x-kom team miał już 15 punktów na koncie, to nie potrafił skończyć mapy przez wiele rund, co ponownie doprowadziło do remisu.

ERROR 404 vs. Wisła Płock

Mapa Vertigo. Źródło: Valve

Vertigo rozpoczęło się standardowym zagraniem pod A. Nafciarze użyli pełnego spektrum granatów, które okazały się mało skuteczne. Zajęcie bombsite nie doszło więc do skutku, ale już w kolejnych rundach odrobiona została strata jednego punktu i zdobyte kolejne na ich konto. Frz w pewnym momencie rozkręcił się niczym śrubka w starej maszynie i zaczął oddawać celne strzały nie raz, nie dwa, a pięć razy w trakcie kilkunastu sekund. Czysto teoretycznie można więc stwierdzić, że był jednoosobową armią, która nie tylko unicestwiła całą ekipę ERROR 404, ale także podłożyła bombę. Jednostronna walka trwała niestety aż do samego końca i nawet zmiana stron nie namieszała za bardzo w wyniku spotkania. Drużyna prowadzona przez Adama "discoStar" Zyska odniosła srogą porażkę 6:16.

Mapa Train. Źródło: Valve

W przypadku Traina było nieco inaczej. Jak zasugerował jeden z komentatorów, ESL MP powinno być skrótem od Mistrzostwa Pistoletówek. Wtedy to formacja ERROR 404 zostałaby liderem całych zawodów. To z powodu trzech na cztery zwycięskie pojedynki w dwumeczu. Choć w przypadku poprzedniej mapy na nic się one zdały, tak w trakcie drugiej, zdecydowanie wpłynęły na wynik. Chociaż jednoosobowa armia w postaci frz ponownie zaczęła mieszać i kolejny raz zdobyła ace, to spotkanie wciąż pozostawało jednostronne dla zawodników discoStara. Obrona zawiodła tylko 3 razy, co doprowadziło do ich zwycięstwa w pierwszej połowie. Gdyby nie Molsi i jego cztery eliminacje po zamianie stron, to Train zakończyłby się o wiele szybciej. Dzięki między innymi tej sytuacji doszło jeszcze do rywalizacji, a rewanż rozpoczął się w trybie natychmiastowym. Zdawałoby się, że Wiśle uda się wyrównać liczbę rund, lecz złe decyzje spadły na nafciarzy niczym grom z jasnego nieba i to stało się głównym czynnikiem ich przegranej 12:16.

Podsumowując, ex-devils.one i x-kom team mogą doliczyć do swojego konta po dwa punkty, natomiast Wisła Płock oraz ERROR 404 po trzy.

Tabela wyników. Źródło: ESL

Kolejne mecze zaplanowano we wtorkowy wieczór. Izako Boars podejmie wtedy Actina PACT, natomiast emocje podgrzeją zmagania zawodników AGO z Virtus.pro.

Terminarz spotkań na 7 maja. Źródło: ESL
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także