Dekoncentracja gości, zamieszanie w polu karnym, przytomność umysłu Trenta Alexandra-Arnolda i precyzyjne wykończenie Divocka Origiego – tak w skrócie wyglądała akcja, które dała Liverpoolowi awans do finału Ligi Mistrzów. Jej cichym bohaterem stał się jednak pewien 14-latek...