Diego Maradona, Leo Messi, Thierry Henry, Andres Iniesta, Paul Pogba, Arjen Robben czy James Rodriguez – m.in. oni zaczynali międzynarodowe kariery na mistrzostwach świata U20. Kto może być następcą tych wielkich zawodników? Typujemy siedem nazwisk, którym warto się przyglądać podczas nadchodzących mistrzostw świata do lat 20.
– Spodziewamy się turnieju na bardzo wysokim poziomie, bo w składach są gracze, którzy już biorą udział w wielkiej piłce, w najlepszych ligach świata, są też tacy, który zdążyli wystąpić w seniorskich reprezentacjach – powiedział sekretarz FIFA Zvonimir Boban, który sam wygrał MŚ U20 w 1987 roku.
20 lat później na tej imprezie świat poznał nazwisko Grzegorza Krychowiaka, który pięknym strzałem z rzutu wolnego zapewnił Polsce zwycięstwo z Brazylią.
Kto pójdzie w ich ślady? Oto nasza "szczęśliwa siódemka" piłkarzy, którzy "mają papiery" na wielkie granie i których występy mogą być ozdobą rozgrywanych w Polsce mistrzostw.
Ezequiel Barco (Argentyna)
Argentyna wygrywała MŚ U20 najczęściej w historii
(sześciokrotnie), ale ostatni raz w 2001 roku. Królem strzelców i
MVP tamtego mundialu był Javier Saviola. Teraz w jego ślady
spróbuje pójść również niewysoki Ezequiel Barco. Już w wieku
17 lat przebił się do składu słynnego Independiente i zdobył z
nim Copa Sudamericana. Później nie przeniósł się jednak za
Ocean, tylko na północ, do MLS. Atlanta United pobiła rekord ligi
płacąc za niego aż 15 milionów dolarów. Co ciekawe, 1 sierpnia
mierzył się z nim Wojciech Szczęsny. Barco zagrał bowiem
kilkanaście minut w towarzyskim meczu All-Stars MLS z
Juventusem. Pochodzący z Rosario piłkarz w narodowych
barwach nie jest jednak tak skuteczny jak w klubach. Nadal czeka
na pierwsze trafienie w kadrze U20.
Moussa Diaby (Francja)
Trudno nazywać "nowym Mbappe" piłkarza, który jest od niego
tylko siedem miesięcy młodszy, ale w przypadku Moussy
Diaby'ego skojarzenia nasuwają się same. Gra na przeciwległym
skrzydle, podobnie się porusza i też jest piłkarzem PSG. W tym
sezonie zaczął regularnie pojawiać się w składzie paryżan i
jesienią wyglądał naprawdę dobrze, ale wiosną szło mu już
słabiej. W zeszłym roku znalazł się w najlepszej jedenastce Euro
U19, a w marcu błysnął w kadrze U20 strzelając hat-tricka w
meczu towarzyskim z Koreą Południową. Francja to bez
wątpienia jeden z głównych faworytów do triumfu w Polsce, a
Diaby to tylko jedna z gwiazd drużyny, w której zagrają m.in.
Dan-Axel Zagadou z Borussii Dortmund, Evan N'Dicka z
Eintrachtu Frankfurt czy Alban Lafont z Fiorentiny.
Rúben Dias, Gedson Fernandes i João Félix znaleźli się w najlepszej "11" pierwszych meczów ćwierćfinałowych Ligi Europy. #SLBSGE #UEL pic.twitter.com/QOYbgZRa2y
— SL Benfica Polska (@Benfica_Polska) 12 kwietnia 2019
Gedson Fernandes (Portugalia)
Portugalia ma w składzie jeszcze więcej piłkarzy otrzaskanych w
czołowych europejskich ligach niż Francja. Diogo Dalot gra
regularnie w Manchesterze United, Ruben Vinagre w
Wolverhampton, a Rafael Leao w Lille. Najwięcej przedstawicieli
ma jednak Benfica, która tego lata może zarobić nie tylko na
słynnym (już) Joao Feliksie. Odkryciem sezonu jest również
Gedson Fernandes, który w swoim pierwszym seniorskim
sezonie zagrał w 46 meczach. Silny na nogach, świetny
technicznie, ze wspaniałą wizją. Przeszedł przez wszystkie
juniorskie reprezentacje, w 2016 wygrał z kadrą Euro U17, a sam
znalazł się w drużynie turnieju.
⚽✅ Santiago Bernabéu
— LaLiga (@LaLiga) 2 kwietnia 2019
⚽✅ Camp Nou
¡Con este gol, @cucho1099 se convirtió en el PRIMER COLOMBIANO de la HISTORIA que consigue MARCAR en el Bernabéu y en el Camp Nou! 🇨🇴🙌 pic.twitter.com/EaZw6E8XzA
"Cucho" Hernandez (Kolumbia)
– Juan Camilo Hernandez to bez wątpienia nasz najlepszy
piłkarz – mówił nam po losowaniu selekcjoner
Kolumbijczyków, Arturo Reyes. "Cucho" typowany jest na
następcę Radamela Falcao na środku kolumbijskiego ataku i ma
już za sobą debiut w dorosłej reprezentacji, w którym wbił dwie
bramki w 20 minut. W 2017 wypatrzył go angielski Watford i
szybko wypożyczył do Hueski. W zeszłym sezonie Kolumbijczyk
walnie przyczynił się do awansu strzelając 16 goli w Segunda
Division. W La Liga już tak łatwo nie było. Huesca wytrzymała w
elicie tylko sezon, a Hernandez strzelił tylko cztery gole. Ale za to
komu – Barcelonie, Realowi, Valencii i Villarrealowi. To pierwszy
nastolatek, który trafiał w jednym sezonie na Camp Nou i na Santiago Bernabeu od
czasów... Sergio Aguero.
¡Viva México, cabrones! 🇲🇽😎🤙#Lainez2024 pic.twitter.com/AINUQKzYLT
— Real Betis Balompié (@RealBetis) 10 stycznia 2019
Diego Lainez (Meksyk)
Betis wydał w historii ponad 10 milionów euro na tylko dwóch
piłkarzy z Ameryki Południowej. Pierwszym w 1998 roku był
Brazylijczyk Denilson, który zasłynął głównie nieprzydatnymi
kiwkami. Drugim jest Diego Lainez, czyli "meksykański Messi".
Gra na tej samej pozycji co Denilson, ale zrobi raczej większą
karierę. Serwis Goal.com umieszczał go na liście najbardziej
obiecujących nastolatków w 2017, 2018 i 2019 roku. Lewonożny
mistrz dryblingu zagrał już cztery razy w pierwszej reprezentacji
Meksyku, a Betis wydał na niego w styczniu 14 mln euro. Mógł
wybrać Ajax Amsterdam, ale zdecydował się na Sewillę, gdzie w
adaptacji pomaga mu rodak, weteran Andres Guardado. To bez
wątpienia jeden z najbardziej widowiskowych piłkarzy, jakich oglądać
będziemy w Polsce.
MARCA: Zinedine Zidane wants his son Luca to be Real Madrid's back-up goalkeeper next season behind first-choice Thibaut Courtois. Andriy Lunin is preferred by the board. pic.twitter.com/ooqTxa4qbf
— RMadridHome (@RMadridHome_) 14 maja 2019
Andrij Łunin (Ukraina)
Nie mogliśmy pominąć bramkarzy. Polska liczyć będzie na
Radosława Majeckiego, a Ukraina – na Andrija Łunina. Drobna
różnica jest taka, że pierwszy jest piłkarzem Legii, a drugi – Realu
Madryt. Nie ma się jednak co podniecać. Królewscy zapłacili za
niego Zorii Ługańsk 8,5 mln euro (może wzrosnąć nawet do 13),
ale pierwszy Ukrainiec na Bernabeu jeszcze nie zadebiutował w
nowym zespole. Szybko został wypożyczony do Leganes, ale tam
też nie przebił się na stałe do pierwszego składu. Co nie zmienia
faktu, że talent Łunin ma wielki. Zagrał już nawet cztery razy w
dorosłej reprezentacji. Wiadomo już, że Real latem opuści Keylor
Navas. Wobec tego na MŚ U20 możemy oglądać potencjalnego
zmiennika Thibauta Curtois (choć Zinedine Zidane forsuje ponoć swojego syna, Lucę), a w dalszej perspektywie może nawet
"jedynkę" Królewskich.
Timothy Weah (USA)
Nazwisko nie jest przypadkowe. Weah to syn tego Weaha – zdobywcy Złotej Piłki z 1995 roku i obecnego prezydenta Liberii. Timothy nie reprezentuje jednak ojczyzny ojca. Urodził się w Nowym Jorku i od najmłodszych lat gra dla Stanów Zjednoczonych. Zaczynał w kadrze U14, a teraz ma już osiem spotkań w pierwszej reprezentacji. Na co dzień mieszka jednak w Paryżu. W wieku 14 lat dołączył do akademii PSG, byłego klubu ojca. Wśród seniorów zadebiutował w zeszłym sezonie, a w pierwszej kolejce tego strzelił nawet gola, ale wiosnę spędził na wypożyczeniu w Celticu. Miał udział w zdobyciu mistrzostwa, za to ominął go finał Pucharu Szkocji, bo klub skrócił jego wypożyczenie ze względu na powołanie na mundial U20.
12:00
Aruba
17:45
Białoruś
20:30
Bonaire
0:00
Portoryko
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.