| Siatkówka / Reprezentacja

Agnieszka Kąkolewska, kapitan kadry siatkarek: ogromnie wierzę w ten zespół

Agnieszka Kąkolewska - środkowa i kapitan reprezentacji Polski - ostatni sezon spędziła w lidze włoskiej (fot. PAP)
Agnieszka Kąkolewska - środkowa i kapitan reprezentacji Polski - ostatni sezon spędziła w lidze włoskiej (fot. PAP)

Agnieszka Kąkolewska ma za sobą pierwszy sezon w lidze włoskiej. Rundę zasadniczą zakończyła jako najlepsza blokująca rozgrywek i stała się jedną z liderek zespołu Pomi Casalmaggiore. Dobrą dyspozycję kapitan polskiej kadry chce potwierdzić w biało-czerwonych barwach. – Mimo dobrego wyniku w ubiegłym roku wciąż musimy walczyć – przyznała przed startem Ligi Narodów, którą od 21 maja będzie można oglądać w TVP SPORT, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Mateusz Górecki, TVPSPORT.PL: – Jak zapamiętasz pierwszy sezon spędzony poza Polską?
Agnieszka Kąkolewska, kapitan kadry siatkarek: – Z perspektywy czasu mogę go ocenić dobrze. Początki były trudne, bo samemu nie jest łatwo odnaleźć się w zupełnie nowej kulturze, w innym kraju, a dodatkowo bez rodziny. Jako siatkarki jesteśmy skazane na życie bez bliskich, ale to był taki kawał drogi od domu. W gruncie rzeczy mogę stwierdzić, że to było bardzo pozytywne doświadczenie.

– Z wyników też jesteś zadowolona?
– Na pewno mogło być lepiej. Zespół miał ogromny potencjał, który chyba nie do końca został wykorzystany. Jak na pierwszy sezon w lidze włoskiej szóste miejsce jest dobre. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja je poprawić.

– Często mówi się, że od zawodniczek spoza Włoch w Serie A wymaga się dużo więcej.
– Wydaje mi się, że w kadrze trenujemy ciężej, niż to miało miejsce w klubie w którym grałam, choć na pewno w każdym zespole wygląda to inaczej. Polska liga jest na nieco niższym poziomie, ale organizacyjnie nie mamy się czego wstydzić. Pod względem przygotowania do meczów, taktyki i całego zaplecza jesteśmy w bardzo podobnym miejscu.

– Ostatnio coraz więcej polskich siatkarek wyjeżdża do Włoch. Wspieracie się wzajemnie?
– Z Malwiną Smarzek częściej się spotykałyśmy, bo mieszkałyśmy bliżej siebie. Udało się umówić na kolację i spędzić wspólnie trochę czasu. To był dodatkowy atut, bo nie byłam we Włoszech sama i miałam niedaleko kogoś znajomego.

– Długo zastanawiałaś się nad decyzją o podpisaniu zagranicznego kontraktu?
– Już od jakiegoś czasu myślałam o tym, żeby wyjechać z Polski i spróbować czegoś nowego. Dostałam też propozycję z Brazylii, ale pewne kwestie się skomplikowały i w ubiegłym sezonie wylądowałam w Łodzi. Z perspektywy czasu uważam, że tak musiało być i ten rok spędzony w Budowlanych był mi potrzebny. Decyzja o wyjeździe nie jest łatwa. Nie jestem pewna, czy wcześniej byłam na nią gotowa i czy poradziłabym sobie tak dobrze.

Agnieszka Kąkolewska w ataku (fot. Getty)
Agnieszka Kąkolewska w ataku (fot. Getty)

– Trafiłaś do wymarzonej ligi?
– Finał Ligi Mistrzyń mówi sam za siebie. Zagrają w nim dwa zespoły z Włoch i to pokazuje, że nie ma silniejszej ligi od Serie A. Może w innych krajach da się zarobić większe pieniądze, ale dla mnie to nie jest najważniejsze. Większość z zawodniczek reprezentacji jest w takim wieku, w którym trzeba stawiać na rozwój. Uważam, że we Włoszech są ku temu najlepsze warunki.

– Dużo się nauczyłaś?
– We Włoszech gra się dużo szybciej, niż w polskiej lidze. Nad tym elementem musiałam pracować w bloku. Prywatnie trzeba było przyzwyczaić się do tamtejszej kultury i ją poznać. Włosi mają nieco inne podejście do życia i na początku trochę trudno było mi je zaakceptować. Teraz widzę, że żyją zdrowiej, wolniej. Nie spieszą się, są wyluzowani i to w gruncie rzeczy pomaga, bo my ciągle jesteśmy w biegu.

– Zostajesz w Serie A?
– Jeszcze nie podpisałam nowego kontraktu. W tym sezonie nie prezentowałam się źle, więc pojawiły się pewne propozycje. Zobaczymy, gdzie koniec końców trafię. Na razie nie myślę o powrocie do Polski.

– Przed tobą wyzwania związane z sezonem kadrowym. Na co się nastawiasz?
– Trudno mówić o jednym celu. Na początku gramy Ligę Narodów, w której przede wszystkim chcemy się utrzymać. Tak powiedział trener i ja będę to za nim powtarzała. Jesteśmy wśród drużyn zagrożonych spadkiem i mimo dobrego wyniku w ubiegłym roku wciąż musimy walczyć. Później jest turniej kwalifikacyjny do igrzysk i przeciwko Serbii będzie bardzo trudno. Ogromnie wierzę jednak w ten zespół i mam w sobie chęć zrewanżowania się za porażkę w kwalifikacjach do mistrzostw świata, które grałyśmy w Warszawie. Na koniec mistrzostwa Europy. Będą doskonałą okazją, żeby sprawić niespodziankę. Na naszym kontynencie jest dużo silnych zespołów, ale mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć dobry wynik.

– Będzie kilka okazji, żeby pokazać się polskim fanom siatkówki.
– Podwójnie się cieszę, bo po całym sezonie we Włoszech stęskniłam się za Polską. Nasi kibice już rok temu pokazali, że są niesamowici i myślę, że teraz tylko to potwierdzą. My postaramy się odwdzięczyć za doping na boisku.

– Jako kapitan kadry miałaś w poprzednim sezonie dużo zajęć?
– W ubiegłym roku było sporo pracy i teraz też już jest. W pierwszych dniach sezonu trzeba załatwić masę spraw organizacyjnych. Bycie kapitanem reprezentacji jest jednak ogromnym zaszczytem i mimo tych obowiązków bardzo się cieszę.

– Trzeba było rozwiązywać konflikty?
– Zawsze są jakieś mniejsze nieporozumienia, ale jesteśmy na tyle fajną grupą, że szybko wszystko sobie wyjaśniamy. Jeśli coś nam nie pasuje, to po prostu sobie o tym mówimy, a to u kobiet nie jest wcale takie oczywiste (śmiech). To jest naszą siłą.

– Przed przerwą kapitanem była Joanna Wołosz. Oddajesz jej opaskę?
– W tej chwili jeszcze nie ma z nami Asi, bo 18 maja gra w finale Ligi Mistrzyń. Na razie to ja pełnię obowiązki. Nie rozmawiałam jeszcze ani z trenerem, ani z Joanną, kto zostanie kapitanem w dalszej części sezonu, kiedy będziemy w pełnym składzie. Szczerze mówiąc nie jest to dla mnie najważniejsze. To oczywiście ogromny zaszczyt, ale Asia jest starsza i pełni w zespole ważną rolę.

W Szczyrku rozmawiał Mateusz Górecki

Następne

(fot. TVP Sport)

Tajemnice siatkarskiej kadry. Polki gotowe na Ligę Narodów

(fot. TVP)
00:01:04

Mędrzyk: w tym sezonie można już od nas wymagać

(fot. TVP)
00:01:39

Trener reprezentacji siatkarek: stworzymy "drużynę cieni"

(fot. TVP)
00:01:17

Nowicka: im więcej takich sprawdzianów, tym lepiej

Tajemnice siatkarskiej kadry. Polki gotowe na Ligę Narodów
(fot. TVP Sport)
Tajemnice siatkarskiej kadry. Polki gotowe na Ligę Narodów

(fot. TVP)
Mędrzyk: w tym sezonie można już od nas wymagać

(fot. TVP)
Trener reprezentacji siatkarek: stworzymy "drużynę cieni"

(fot. TVP)
Nowicka: im więcej takich sprawdzianów, tym lepiej

Zobacz też
"Co miałem powiedzieć?". Grbić tłumaczy się ze słów o zawieszonym reprezentancie
Nikola Grbić (w środku, fot. PAP)

"Co miałem powiedzieć?". Grbić tłumaczy się ze słów o zawieszonym reprezentancie

| Siatkówka / Reprezentacja 
Nie tylko Polak. Siatkówka nie jest wolna od dopingu
Aleksandr Butko i Dmitrij Muserski (Fot. Getty)

Nie tylko Polak. Siatkówka nie jest wolna od dopingu

| Siatkówka / Reprezentacja 
Kiedy mecze reprezentacji Polski siatkarzy w 2025 roku? [TERMINARZ]
Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Getty Images)

Kiedy mecze reprezentacji Polski siatkarzy w 2025 roku? [TERMINARZ]

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polacy zakończyli grę w Silesia Cup. Sprawdź komplet wyników
Ostatni sprawdzian siatkarzy przed LN. Kiedy mecze w Silesia Cup? (fot. Getty)

Polacy zakończyli grę w Silesia Cup. Sprawdź komplet wyników

| Siatkówka / Reprezentacja 
Porażka siatkarzy w Silesia Cup. Oblany test przed Ligą Narodów
Polscy siatkarze kończą Silesia Cup porażką z Niemcami (fot. Getty Images)

Porażka siatkarzy w Silesia Cup. Oblany test przed Ligą Narodów

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polscy siatkarze zagrają z Niemcami. O której dzisiaj mecz Silesia Cup?
Polscy siatkarze zagrają z Niemcami. O której dzisiaj mecz Silesia Cup? (fot. PAP)

Polscy siatkarze zagrają z Niemcami. O której dzisiaj mecz Silesia Cup?

| Siatkówka / Reprezentacja 
Triumf polskich siatkarzy! Bohaterem absolutny debiutant
Polscy siatkarze pokonali Bułgarów w Silesia Cup (fot. PAP/Michał Meissner)

Triumf polskich siatkarzy! Bohaterem absolutny debiutant

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polscy siatkarze zagrają z Bułgarią. O której dzisiaj mecz Silesia Cup?
Polska – Bułgaria na żywo relacja w TVP. O której dzisiaj mecz reprezentacji siatkarzy w Silesia Cup (30.5.2025)?

Polscy siatkarze zagrają z Bułgarią. O której dzisiaj mecz Silesia Cup?

| Siatkówka / Reprezentacja 
Znamy kadrę na Ligę Narodów! Lavarini odkrył karty
Siatkarki reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Znamy kadrę na Ligę Narodów! Lavarini odkrył karty

| Siatkówka / Reprezentacja 
"Skład jest eksperymentalny". Szalpuk skomentował porażkę z Ukrainą
Artur Szalpuk (fot. Getty Images)

"Skład jest eksperymentalny". Szalpuk skomentował porażkę z Ukrainą

| Siatkówka / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Świątek po thrillerze z Rybakiną: potrzebowałam takiego zwycięstwa
nowe
Świątek po thrillerze z Rybakiną: potrzebowałam takiego zwycięstwa
| Tenis / Wielki Szlem 
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Francja – Portugalia. Oglądaj finał ME U17 [NA ŻYWO]
Francja – Portugalia, finał mistrzostw Europy U17. Transmisja online meczu na żywo w TVP Sport (1.6.2025)
transmisja
Francja – Portugalia. Oglądaj finał ME U17 [NA ŻYWO]
| Piłka nożna 
Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu
Grot Budowlani Łódź (fot. PAP)
Może powstać alternatywna Liga Mistrzów. Władze usiadły do stołu
fot. Facebook
Sara Kalisz
Prezes Miedzi po porażce: nie żałuję, że zmieniłem trenera
Wojciech Łobodziński (fot. PAP)
Prezes Miedzi po porażce: nie żałuję, że zmieniłem trenera
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Wskoczył do składu i... nie oddał miejsca. Teraz został bohaterem
Bartłomiej Gradecki, bramkarz Wisły Płock (fot. Getty).
tylko u nas
Wskoczył do składu i... nie oddał miejsca. Teraz został bohaterem
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Czekali na to dwa lata. Niespodziewany bohater awansu!
Piłkarze Wisły Płock (fot. PAP)
polecamy
Czekali na to dwa lata. Niespodziewany bohater awansu!
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Awans i... niepewność?! Trener zaapelował do władz klubu
Radość Mariusza Misiury, trenera Wisły Płock (fot. PAP).
Awans i... niepewność?! Trener zaapelował do władz klubu
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry