Sobotni mecz Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt przesądzi nie tylko o tytule mistrzowskim w Bundeslidze. Dla Niko Kovaca może być też spotkaniem, które zadecyduje o jego przyszłości. W grze o tytuł liczy się jeszcze Borussia Dortmund (73), która traci dwa punkty do Bayernu (75) – w ostatniej kolejce zagra na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.
Mniej więcej rok temu o tej samej porze przy Saebener Strasse trwała burza mózgów. Działacze klubu, z Ulim Hoenessem na czele, wiedzieli już że Jupp Heynckes nie zgodzi się prowadzić drużyny w kolejnym sezonie, a jakby tego było mało – możliwość pracy w Bayernie odrzucali kolejni kandydaci. Wachlarz możliwości nie był zbyt wielki, bo i wymagania wobec kandydatów były nie byle jakie. Doświadczenie ligowe, znajomość języka niemieckiego, środowiska Bundesligi, obecność na fali wznoszącej – niewielu szkoleniowców spełniało te kryteria.
Przymierzany Julian Nagelsmann uznał, że jest zbyt młody, by prowadzić tak wielki zespół i jego czas w Monachium jeszcze przyjdzie. Ralph Hasenhuettl stwierdził, że brak mu doświadczenia i wolałby popracować jeszcze kilka lat w piłce, zanim zmierzy się z takimi osobowościami, jak te rządzące szatnią Bawarczyków. Długo sondowany Thomas Tuchel zdążył się natomiast porozumieć z Paris Saint-Germain i tym sposobem monachijskie kierownictwo musiało sięgnąć po opcję rezerwową – Niko Kovaca.
Powołanie Chorwata na to stanowisko wzbudziło kontrowersje. Z jednej strony była to kandydatura logiczna, bo przecież Kovac w przeszłości grał w Bayernie i znał ligę jak własną kieszeń. Do tego zbudował z Eintrachtu zespół na miarę europejskich pucharów, który w finale Pucharu Niemiec pokonał właśnie Bawarczyków. Wątpliwości było jednak sporo – styl gry jego drużyny nijak miał się do oczekiwań na Allianz-Arena, a kompletny brak doświadczenia w europejskich pucharach nie pomagał w snuciu marzeń o sukcesie w Lidze Mistrzów.
Jego przygoda na ławce trenerskiej Bayernu rozpoczęła się świetnie: na inaugurację pokonał 5:0 swój były klub w meczu o Superpuchar Niemiec, a potem wygrał cztery kolejne mecze ligowe. Szybko jednak na wierzch zaczęło wychodzić, że Chorwat to trener tak naprawdę dopiero uczący się zawodu. Popełniał błędy, zaliczał wpadki, coraz częściej słyszał gwizdy zamiast oklasków. Remisy 1:1 z Freiburgiem czy 3:3 z Fortuną Duesseldorf, porażki 0:3 z Moenchengladbach i 0:2 z Herthą i strata w pewnym momencie już dziewięciu punktów do Borussii Dortmund – to wszystko ściągnęło na 47-latka falę krytyki.
Chorwat się jednak nie poddawał i pokazywał, że na bieżąco wyciąga wnioski z popełnionych błędów. Korygował ustawienie, zmieniał pozycje piłkarzy, starał się rozwijać zespół pod kątem gry ofensywnej, bo to właśnie styl gry, siermiężny, surowy, znany z Frankfurtu, najbardziej bolał żądnych widowiskowej piłki kibiców i działaczy. Wiosną jego Bayern dokonał fantastycznej pogoni i na 90 minut przed zakończeniem sezonu jest liderem Bundesligi z dwoma punktami przewagi nad Borussią.
Bawarczycy zaczynali ten rok meczem z Eintrachtem i meczem z Eintrachtem go zakończą. Na deser, w 34. kolejce, pozostało im jednak spotkanie o znacznie większym ciężarze gatunkowym. Teoretycznie – wszystko w rękach monachijczyków. Są faworytem, zagrają przed własną publicznością, nawet remis zagwarantuje im siódmy tytuł mistrzowski z rzędu. Margines błędu jednak nie istnieje i jeśli powinie im się noga, to może mieć to bardzo poważne skutki.
Przegrany wyścig o tytuł i przerwana hegemonia w Niemczech najprawdopodobniej doprowadziłyby do zwolnienia Kovaca. Zatrudnienie Chorwata było autorskim pomysłem Hoenessa, czyli bezsprzecznie najważniejszej postaci w Bayernie. Do niego należą ostateczne decyzje we wszystkich sprawach sportowych. 47-letni szkoleniowiec miał duży kredyt zaufania, ale ten może się błyskawicznie wyczerpać w sobotę...
Oczywiście nawet porażka nie gwarantuje utraty pozycji lidera. Równolegle bowiem BVB musiałoby wygrać w Moenchengladbach, co też nie będzie taką łatwą sprawą. Gospodarze znajdują się na miejscu premiowanym grą w Champions League, więc tak naprawdę również mają przed sobą najważniejszy mecz tego sezonu.
Niezależnie od tego, czy Bayern zdobędzie mistrzostwo, polscy kibice najprawdopodobniej będą mieli co świętować. Robert Lewandowski zdobył w tym sezonie 22 bramki i o cztery trafienia jest lepszy od Paco Alcacera. Musiałaby się zatem wydarzyć prawdziwa katastrofa, by Polak po raz czwarty w karierze nie został najskuteczniejszym piłkarze sezonu w Niemczech.
34. kolejka Bundesligi:
Bayern Monachium – Eintracht Frankfurt
Borussia Moenchengladbach – Borussia Dortmund
Werder Brema – RB Lipsk
SC Freiburg – FC Nuernberg
Schalke 04 – VfB Stuttgart
VfL Wolfsburg – FC Augsburg
FSV Mainz – TSG Hoffenheim
Fortuna Duesseldorf – Hannover 96
Hertha BSC – Bayer Leverkusen
Aktualna klasyfikacja strzelców:
Ankieta
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.