| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
Kontuzja, której w środowym meczu z MMTS Kwidzyn doznał Tomasz Gębala, okazała się poważniejsza niż sądzono. Przeprowadzone w czwartek badania wykazały, że reprezentant Polski po raz drugi w ciągu 12 miesięcy zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie – dowiedziało się TVPSPORT.PL. Do gry wróci dopiero w 2020 roku.
To fatalne wieści nie tylko dla samego zawodnika, ale i Orlen Wisły Płock oraz reprezentacji. W lutym tego roku Gębala powrócił do gry po dziewięciu miesiącach i z marszu stał się jednym z liderów Nafciarzy oraz kadry. W środę, rok i sześć dni po poprzednim urazie kolana, ponownie zerwał więzadło krzyżowe...
23-latek doznał kontuzji w końcowych minutach pierwszego meczu półfinału Rundy Finałowej PGNiG Superligi z MMTS Kwidzyn. Doszło do tego przypadkowo – Gębala mijał "na kontakcie" jednego z rywali, nienaturalnie postawił prawą nogę i poczuł ukłucie w kolanie.
Choć z boiska zszedł jeszcze o własnych siłach, to prognozy nie były optymistyczne. Przeprowadzone w czwartek badanie rezonansem magnetycznym potwierdziło najgorszą z możliwości. Rozgrywającego czeka teraz ponowny zabieg, a potem wielomiesięczna rehabilitacja.
Wisła wyda w tej sprawie oficjalne stanowisko w piątkowe popołudnie. Klub czeka jeszcze na opinię lekarza.
W ciągu minionych trzech miesięcy Gębala wystąpił w 19 meczach Wisły. Po jego powrocie zespół zdecydowanie lepiej grał w defensywie – tracił w tym czasie średnio ponad dwie bramki na mecz mniej – i to pomimo tego, że mierzył się z czołowymi drużynami kraju i Europy – PGE VIVE, Pick Szeged, Bjerringbro Silkeborg, Azotami Puławy i MMTS. Dodatkowo 23-latek stał się pierwszą "opcją" trenera Xaviera Sabate na lewym rozegraniu. Dobrą grą zapracował też na uznanie krytykujących go wcześniej kibiców.
O mozolnym procesie rehabilitacji i powrocie na boisko Gębala opowiedział TVPSPORT.PL w marcu w długiej rozmowie: – Choć powrót zajął mi miesiąc dłużej, to mam teraz pewność, że nie mam żadnych problemów z kolanem. Wiedziałem, że nie mogę się spieszyć. Z tego powodu moja rehabilitacja trwała dłużej. Spokojnie reagowałem na ćwiczenia. Jeśli była potrzeba, to odpuszczałem. Przyjąłem taktykę małych kroków do przodu, by nie robić tych do tyłu. Nie chciałem skończyć jak Arek Milik – mówił.
Jego kontuzja będzie sporym osłabieniem dla Wisły na finiszu sezonu. W niedzielę (19 maja) Nafciarze rozegrają rewanżowy mecz półfinału Rundy Finałowej z MMTS, a w kolejnym tygodniu zagrają już o medale (finały zaplanowano na 22 i 25 maja, a mecze o brąz na 21 i 24 maja).
Rozgrywający nie będzie też do dyspozycji trenera Patryka Rombla podczas czerwcowych meczów eliminacji ME 2020 z Kosowem (12 czerwca) i Izraelem (16 czerwca). Transmisja obu spotkań w TVP Sport, na TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej.
Gębala opuści też pierwszą część sezonu w nowym klubie. Jego umowa z Wisłą dobiega końca w czerwcu. Od lipca będzie najpewniej graczem PGE VIVE Kielce.
19 - 25
Zepter KPR Legionowo