{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Finał pucharu, a później... Były reprezentant Brazylii zostanie pastorem

W sobotę piłkarze Manchesteru City i Watfordu zmierzą się na Wembley w finale Pucharu Anglii. Mecz będzie najpewniej ostatnim występem w karierze Heurelho Gomesa. 38-letni były reprezentant Brazylii ma już plan na to, co będzie robił po zakończeniu przygody z futbolem. Chce zostać... pastorem.
Portugalskie media przekonane: Iker Casillas zakończył karierę
– Otrzymałem powołanie od Boga i to pragnienie staje się coraz silniejsze w moim sercu – wyjaśnia Gomes w rozmowie z "Daily Mail". – Kiedy zaczynasz odczuwać coś takiego wiesz, że nadszedł twój czas – dodaje.
– Wiara zawsze była dla mnie ważna. Ma miejsce w moim sercu i moim życiu, ale nigdy wcześniej nie myślałem o niej tak dużo jak teraz. Wiem już, że to właśnie to czym chcę się zajmować po zakończeniu kariery – opowiada.
Czytaj też:

209 piw, 65 kieliszków wódki i... dietetyczna cola. Lampard wydał 13 tysięcy na imprezę Derby
Po zakończeniu obecnego sezonu Gomes powróci do Brazylii, choć jak sam przyznaje, będzie podróżował po świecie i głosił ewangelię. – Bóg powie mi gdzie mam się udać. Najpierw jednak wrócę do Brazylii, bo chcę pobyć znów w "domu". Odwiedzę jednak różne kraje, bo chcę pomagać ludziom – przekonuje.
Brazylijczyk i jego Watford są sensacją obecnej edycji Pucharu Anglii. W finale grali tylko raz – w 1984 roku. W sobotę staną przed szansą na pierwsze w historii klubu trofeum.
Dla Gomesa, w przeszłości zawodnika Cruzeiro, PSV Eindhoven, Tottenhamu i Hoffenheim, finałowe starcie będzie ostatnim w karierze. – Tak na 99,9 procent – dodaje. – Mam oferty z kilku europejskich drużyn, ale nadszedł czas, by skończyć z grą – mówi.
Nie wiadomo jednak czy w sobotę... w ogóle zagra. Dotychczas to on bronił bramki Watfordu w meczach Pucharu Anglii, ale niewykluczone, że trener Javi Garcia postawi na pierwszego bramkarza "Szerszeni" Bena Fostera, który regularnie występował w meczach Premier League.
Początek sobotniego spotkania o godz. 18:00. Jeśli City wygra, zdobędzie czwarte po Tarczy Wspólnoty, Pucharze Ligi i mistrzostwie Anglii trofeum w sezonie.