Są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyka – pisał Mark Twain. I choć sportowe liczby porównywać uwielbiam, dziś – chwilowo – sam czuję do nich pogardę. Statystycznie był bowiem Niki Lauda jednym z wielu mistrzów Formuły 1. W klasyfikacji wygranych wyścigów gdzieś na końcu pierwszej dziesiątki. Historycznie będzie już zawsze jedną z największych legend, obok Ayrtona Senny i Michaela Schumachera. Choćby za to jak wielki pierwiastek ludzki wnosił do sportu, w którym człowiek może pozornie tak niewiele.