Kamil Grosicki na urlopie "ładuje baterie" przed zgrupowaniem reprezentacji Polski, a tymczasem jego agentów mogą czekać pracowite dni. Jak informuje "The Sun", skrzydłowym Hull City interesuje się Nottingham Forest. Zespół prowadzony przez Martina O'Neilla ma za niego zaoferować 2,5 miliona funtów.
Grosicki ma za sobą udany sezon – w 39 meczach strzelił dziewięć goli i zanotował 12 asyst. Hull zajęło jednak 13. miejsce, z 12 punktami straty do miejsc gwarantujących udział w barażach o awans. Nottingham – triumfatorzy Pucharu Europy z 1979 i 1980 roku – zakończyło rozgrywki na 9. pozycji.
Kontrakt "Grosika" wygasa po sezonie 2019/2020, co oznacza, że letnie okno transferowe będzie dla Hull ostatnią szansą, by na nim zarobić. Według "The Sun", O'Neill planuje zaproponować 2,5 miliona funtów, by ściągnąć polskiego skrzydłowego.
Menedżer Tygrysów Nigel Adkins ceni sobie jednak współpracę z Grosickim i na pewno będzie chciał go zatrzymać. Sam piłkarz też niekoniecznie może chcieć odchodzić do innego klubu Championship. Jak mówił nam w lutym, dobrze czuje się w Hull i jeśli miałby odejść, to tylko do Premier League albo za granicę. Prasa donosi również o zainteresowaniu tureckiego Basaksehiru i francuskiego Monaco.