| Motorowe / Formuła 1

Formuła 1: kolejna klęska Ferrari. "Dobra zabawa zakończona katastrofą"

Charles Leclerc ponownie nie dojechał do mety w Monako (fot. Getty Images)
Charles Leclerc ponownie nie dojechał do mety w Monako (fot. Getty Images)

Ferrari kolejny weekend musi spisać na straty. Po kompromitujących kwalifikacjach i nieudanym wyścigu włoski team wywiezie z Monako tylko 18 punktów wywalczonych przez Sebastiana Vettela. – Na początku było fajnie, ale skończyło się katastrofą – ocenił Charles Leclerc. Transmisja wyścigu w Kanadzie 9 czerwca w Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

O ostatnim weekendzie wyścigowym najszybciej chciałby z pewnością zapomnieć Leclerc. Wygrał trzecią sesję treningową i bardzo prawdopodobny stał się jego triumf w kwalifikacjach. Niestety, z pierwszego pola startowego nie wystartował przez swój zespół, który skutecznie pozbawił go szans na awans choćby do Q2. Jak podał serwis "Motorsport.com", wszystkiemu winna była... sztuczna inteligencja.

Przed końcem pierwszej części kwalifikacji Leclerc znajdował się wśród piętnastu kierowców, którzy byli pewni awansu do dalszej fazy. Zespół postanowił nie wypuszczać go na tor, gdyż uznano, że nic nie może mu zagrozić. Byli jednak w błędzie, a jednym z kierowców, którzy pozbawili go szansy udziału w Q2 był partner z Ferrari – Sebastian Vettel. Dlatego też Monakijczyk zakończył kwalifikacje na szesnastej lokacie. Kara nałożona na jednego z innych zawodników sprawiła, że ruszał jednak z piętnastego pola.

Uważam, że dzisiejszy wynik jest konsekwencją tego, co wydarzyło się wczoraj. Musiałem podjąć ryzyko. Na początku było fajnie, ale niestety skończyło się to katastrofą. To jest problem Monako – trudno coś ugrać, gdy zaczyna się z piętnastego miejsca – powiedział Leclerc, który na 10 okrążeniu zaliczył kontakt z Nico Hulkenbergiem z Renault.



Wydawało się, że obaj wyszli z tego zajścia cało. W bolidzie Monakijczyka pękła jednak opona i musiał zjechać do alei serwisowej na zmianę ogumienia. Niedługo po nim w boksie pojawił się Hulkenberg. – Charles był zbyt agresywny. Jechał za daleko ode mnie. Próbowałem jednak grać fair. Zostawiłem mu trochę miejsca, by nie zaliczyć kontaktu i kontynuować wyścig. Obrócił się jednak wokół własnej osi i "pocałował" mój samochód – ocenił niemiecki kierowca.

Warto spojrzeć na ogólną dyspozycję teamu z Maranello. Honor uratował Vettel, który stanął na drugim stopniu podium. Strata Ferrari do Mercedesa z 96 przed niedzielnym wyścigiem wynosiła 96 punktów. Po Grand Prix Monako urosła do 118.

Zdobycz punktowa Ferrari i Mercedesa w poszczególnych wyścigach:

1. Grand Prix Australli: Ferrari (22), Mercedes (44)
2. Grand Prix Bahrajnu: Ferrari (26), Mercedes (43)
3. Grand Prix Chin: Ferrari (25), Mercedes (43)
4. Grand Prix Azerbejdżanu: Ferrari (26), Mercedes (43)
5. Grand Prix Hiszpanii: Ferrari (22), Mercedes (44)
6. Grand Prix Monako: Ferrari (18), Mercedes (40)

Jak myślisz?
Czy kierowca Ferrari zdoła wygrać wyścig w tym sezonie?

Następne

(FOT. GETTY IMAGES)
00:05:49

Rdest o debiucie w W Series: pierwsza "siódemka" jest w zasięgu

(fot. PAP/EPA)
00:02:25

Blichtr, gwiazdy i pieniądze. Zaczął się weekend F1 w Monako

fot. TVP
00:07:24

Robert Kubica: Niki Lauda zawsze mówił prosto z mostu

Rdest o debiucie w W Series: pierwsza "siódemka" jest w zasięgu
(FOT. GETTY IMAGES)
Rdest o debiucie w W Series: pierwsza "siódemka" jest w zasięgu

(fot. PAP/EPA)
Blichtr, gwiazdy i pieniądze. Zaczął się weekend F1 w Monako

fot. TVP
Robert Kubica: Niki Lauda zawsze mówił prosto z mostu

Zobacz też
Czas na GP Miami. Kiedy i o której wyścig?
Czas na GP Miami. Kiedy i o której wyścig? (fot. Getty)

Czas na GP Miami. Kiedy i o której wyścig?

| Motorowe / Formuła 1 
Nowy lider! Sprawdź klasyfikację po GP Arabii Saudyjskiej
F1: klasyfikacja generalna Formuły 1 w sezonie 2025 [AKTUALIZACJA]

Nowy lider! Sprawdź klasyfikację po GP Arabii Saudyjskiej

| Motorowe / Formuła 1 
Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025
Terminarz wyścigów F1 na 2025 rok. Kiedy wyścigi Formuły 1? Sprawdź kalendarz

Kiedy kolejny wyścig Formuły 1? Sprawdź terminarz sezonu 2025

| Motorowe / Formuła 1 
Piąte zwycięstwo w karierze. Australijczyk liderem Formuły 1!
Oscar Piastri (fot. Getty Images)

Piąte zwycięstwo w karierze. Australijczyk liderem Formuły 1!

| Motorowe / Formuła 1 
Verstappen z pole position. O której wyścig o GP Arabii Saudyjskiej?
F1: GP Arabii Saudyjskiej 2025. Kiedy i o której wyścig na torze Jeddah Corniche Circuit? [TERMINARZ]

Verstappen z pole position. O której wyścig o GP Arabii Saudyjskiej?

| Motorowe / Formuła 1 
Najnowsze
W Ekstraklasie ma prawie 200 meczów. Na ławce posadziłby... Lewandowskiego!
tylko u nas
W Ekstraklasie ma prawie 200 meczów. Na ławce posadziłby... Lewandowskiego!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Robert Lewandowski, Raphinha i Lamine Yamal (fot. Getty)
Kiwior ustanowił nowy rekord! W Anglii są nim zachwyceni
Wyśmienity czas przeżywa Jakub Kiwior w Arsenalu (fot. Getty)
Kiwior ustanowił nowy rekord! W Anglii są nim zachwyceni
| Piłka nożna / Anglia 
Jaga chce zainwestować. Na to pójdą pieniądze z LKE!
Jaga rozbuduje akademię (Fot. jagiellonia.pl, Getty Images)
Jaga chce zainwestować. Na to pójdą pieniądze z LKE!
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata!
Vinicius Junior (fot. Getty Images)
Olbrzymie problemy Viniciusa. Może zostać zawieszony na dwa lata!
FOTO
Wojciech Papuga
Utrzymuje się strata Realu do Barcelony. Zobacz aktualną tabelę La Liga
Tabela La Liga 2024/25. Na którym miejscu FC Barcelona Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego? [AKTUALIZACJA]
Utrzymuje się strata Realu do Barcelony. Zobacz aktualną tabelę La Liga
| Piłka nożna / Hiszpania 
Real nie odpuszcza! Gol z dystansu na wagę trzech punktów [WIDEO]
Real Madryt ograł w środę Getafe 1:0 (fot. Getty Images)
Real nie odpuszcza! Gol z dystansu na wagę trzech punktów [WIDEO]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Polak stanie do walki o tytuł mistrza świata!
Michał Cieślak stanie do walki o tytuł mistrza świata WBC Interim (fot. Getty Images)
Polak stanie do walki o tytuł mistrza świata!
(fot. własne)
Maciej Wojs
Do góry