W czwartek Erling Haland dokonał w Lublinie czegoś niesamowitego – młody Norweg strzelił aż dziewięć goli w wygranym 12:0 (5:0) spotkaniu finałów mistrzostw świata do lat 20 z Hondurasem. Okazuje się jednak, że do absolutnego rekordu sporo mu brakuje...