Andy Ruiz Jr. (33-1, 22 KO) wygrał z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) przez techniczny nokaut w siódmej rundzie podczas gali w Nowym Jorku. Sędzia przerwał pojedynek, po tym jak Brytyjczyk dwukrotnie leżał na deskach. To jedna z największych sensacji w historii zawodowego boksu.
Ruiz przyjął wyzwanie od Joshuy, gdy na dopingu został złapany Jarrell Miller. Meksykanin miał na przygotowania nieco ponad miesiąc. W ringu nie było jednak tego widać.
Dla Brytyjczyka pojedynek z soboty na niedzielę był pierwszym na amerykańskich ringach. Zaczął go dość ospale. W trzeciej rundzie przeszedł jednak do ataku. Ruiz leżał po raz pierwszy na deskach i kiedy wydawało się, że koniec Meksykanina szybko nadejdzie, doszło do zwrotu akcji.
Joshua dwukrotnie zapoznał się z ringiem jeszcze w trzeciej rundzie. W siódmej odsłonie było podobnie. Sędzia przerwał pojedynek, kiedy Brytyjczyk nie odpowiadał na jego wezwania.
Meksykanin zdobył pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej.
Viva Mexico!! Byliśmy świadkami czegoś historycznego, niespotykanego, NIESAMWITEGO. Sensacje XXI wieku.
— Piotr Jagiełło (@KrolJagiello) 2 czerwca 2019