Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski – o tak mocnej linii ataku wielu selekcjonerów może pomarzyć. Kolejne zgrupowanie i Jerzy Brzęczek znów musi podjąć trudną decyzję, który z napastników powinien usiąść na ławce rezerwowych. Transmisja spotkania Macedonia Północna – Polska w TVP 1, TVP Sport i online na TVPSPORT.pl.
Odkąd światu objawił się Krzysztof Piątek selekcjoner ma trzech strzelców wysokiej klasy. To komfortowa sytuacja, bo daje w ofensywie wiele możliwości, ale też niełatwa decyzja – pozostawienie któregokolwiek z tej trójki na ławce będzie miało bowiem zarówno plusy, jak i minusy. A jak wyglądało to w poprzednich spotkaniach i, przede wszystkim, w jakiej formie są napastnicy?
Selekcjoner prowadził biało-czerwonych już w ośmiu spotkaniach. Jak na razie wygrał tylko dwa z nich, ale za to te najważniejsze, bo w eliminacjach mistrzostw Europy. Często zmieniał skład, ale także ustawienie, a w ataku stawiał od pierwszej minuty na następujące warianty:
– osamotniony Lewandowski (dwukrotnie)
– Piątek z Milikiem
– Piątek z Lewandowskim (dwukrotnie)
– Lewandowski z Milikiem (dwukrotnie)
– osamotniony Milik
Które z nich były najskuteczniejsze? Duet Piątka z Lewandowskim przyniósł gole przeciwko Portugalii i Łotwie, a ustawiony na szpicy Milik trafił, choć z rzutu karnego. I... to by było na tyle. W ośmiu meczach trzej napastnicy trafili tylko czterokrotnie, bo Piątek pokonał austriackiego bramkarza po wejściu z ławki. Mimo bogactwa w ataku skuteczność jak na razie marna, więc przed Brzęczkiem spore wyzwanie, by zapewnić gole reprezentacji.
Od ostatniego meczu kadry minęło kilka miesięcy. Jak w ostatnim kwartale prezentowali się nasi strzelcy wyborowi? Lewandowski trafiał nadzwyczaj rzadko. Od początku kwietnia wystąpił w siedmiu meczach ligowych, a tylko w dwóch pokonał bramkarza (dwa gole przeciwko BVB, jeden przeciwko Hannoverowi). Mimo obniżki formy wywalczył koronę króla strzelców i spuentował sezon świetnym występem w finale Pucharu Niemiec, bo zdobył dwie bramki z Lipskiem, a zespół zwyciężył 3:0.
Jeszcze gorzej prezentował się Milik, który od kwietnia zagrał w dziewięciu meczach, a strzelił tylko gola. W 32. kolejce Serie A pokonał bramkarza Chievo Verona i... to by było na tyle. Tym poważniej trzeba traktować spekulacje włoskich mediów, że Napoli jest gotowe rozważyć oferty za polskiego napastnika.
Na finiszu sezonu goli zabrakło również Piątkowi. Będący w rewelacyjnej dyspozycji do wiosny napastnik, w tym samym czasie co kolega strzelił trzy gole w dziewięciu meczach. Tak czy owak ma aż 22 trafienia, a w klasyfikacji najskuteczniejszych ustąpił tylko Fabio Quagliarelli (26) oraz Duvanowi Zapacie (23).
Sezon ligowy skończył się przed kilkunastoma dniami, więc Brzęczek musi liczyć, że napastnicy zdążyli się zregenerować, złapać drugi oddech i na mecze eliminacyjne wyjdą w dobrej formie. Teraz pozostaje tylko dobór nazwisk, bo choć selekcjoner mógłby wystawić tę trójkę w wyjściowej jedenastce, to nigdy jeszcze tak nie zrobił i nie zanosi się, by miało to ulec zmianie.
Następne