| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
W piątek, 7 czerwca, rozpoczną się mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet. Do Francji przyjechały 24 zespoły, a spora część z nich ma chęć na walkę o medale. Przedstawiamy ranking największych faworytek turnieju.
10. Szwecja
Skoro zrobiły to na igrzyskach w Rio, czemu miałyby nie powtórzyć sukcesu? Szwedki nie są drużyną, która potrafi zagrać z faworytkami jak równy z równym. Na igrzyskach pokazały jednak, że są w stanie, dzięki żelaznej defensywie, zatrzymać nawet najsilniejsze rywalki, a następnie zadać zabójczy cios. W olimpijskiej rywalizacji dało im to srebrne medale. Gra niezbyt efektowna, ale przynosząca korzyści. Czy i tym razem zaprocentuje?
9. Australia
Australijki mogą być czarnym koniem turnieju. Ostatnimi czasy radzą sobie naprawdę dobrze. Rozbudzone oczekiwania zostały nieco ugaszone po zwolnieniu trenera Alena Stejcicia. Federacja zdecydowała się na zmianę selekcjonera po tym, jak do dyrektora generalnego zaczęły trafiać informacje o złym samopoczuciu psychicznym zawodniczek, które miały odczuwać zbyt duży stres podczas pracy ze szkoleniowcem.
Nowym szkoleniowcem został Ante Milicić, który ma jasną filozofię gry – chce, by jego drużyna dominowała w środku pola, grała ładnie i przy tym skutecznie. Centralną postacią drużyny ma być kapitan Sam Kerr. Trener zwykł ryzykować i grać ofensywnie. Spotkania z udziałem jego drużyny mogą być więc bardzo interesujące.
8. Holandia
Pomarańczowe Lwice są aktualnymi mistrzyniami Europy. Tytuł ten zdobyły jednak dość niespodziewanie. Choć niewątpliwie należą do światowej czołówki, na mundialu zagrają dopiero po raz drugi w historii. Na mistrzostwa awansowały poprzez baraże, w których… wyeliminowały Dunki – te same, z którymi dwa lata temu rywalizowały w finale EURO.
Bardzo dobrze czują się w kontrataku. Na skrzydle akcję znakomicie napędzić potrafi Shanice van de Sanden, a Viviane Miedema jest jedną z najlepszych napastniczek na świecie. Ofensywne trio dopełnia Lieke Martens, kreatywnie grająca w środku pola.
7. Japonia
W roku 2011 Japonki sprawiły niespodziankę, ogrywając w finale mistrzostw świata reprezentację USA. Cztery lata później ponownie awansowały do finału, lecz tym razem uległy w nim 2:5. W ostatnich latach Japonki osiągnęły sukces na mistrzostwach świata U17 i U20. Stąd naturalny przypływ młodych zawodniczek do kadry.
Gwiazdą pozostaje piłkarka Olympique Lyon – Saki Kumagai. To ona będzie rządzić defensywą. W ofensywie Azjaci spore nadzieje wiążą z występem Many Iwabuchi. Sporą część składu stanowić będą piłkarki wychowane na sukcesie z 2011 roku, występujące obecnie w rodzimej lidze. Japonki dobrze będą czuć się zapewne w kontrataku. Starcia z mocniejszymi fizycznie rywalkami będą jednak sporym wyzwaniem dla ich defensywy.
6. Kanada
Podczas ostatnich mistrzostw świata grały u siebie, a mimo to zakończyły rywalizację już po ćwierćfinale. Czy tym razem może być lepiej? Oczywiście. Kluczem będzie obrona, która dobrze spisywała się w meczach towarzyskich. O zdobywanie bramek troszczyć ma się natomiast fenomenalna napastniczka – Christine Sinclair.
To właśnie pani kapitan zadecyduje w dużej mierze o sukcesie lub jego braku. Do tej pory zdobyła 181 bramek w narodowych barwach i to na nią najbardziej liczą kibice. Problemem może być współpraca 35-latki z koleżankami ze środka pola. Do kolejnych trafień potrzebne są podania, które te muszą jej zapewnić. Poważny sprawdzian czeka je już w grupie. Mecze z Holandią i Nową Zelandią nie będą spacerkiem.
5. Brazylia
Dla wielu fenomenalnych zawodniczek będzie to ostatnia szansa na sięgnięcie po Puchar Świata. Pokolenie Marty zmarnowało swoją największą szansę w 2007 roku, gdy Canarinhas przegrały w finale z Niemkami. Teraz 33-letnia piłkarka Orlando Pride ponownie (i prawdopodobnie po raz ostatni) spróbuje poprowadzić swoje koleżanki do triumfu.
Brazylijki na ostatnim Copa America udowodniły, że potrafią grać na bardzo wysokim poziomie. W ostatnim czasie miały jednak drobne problemy. Na mundial przyjechały osłabione – bez kontuzjowanej Rafaelli. Niezbyt dobrze radziły sobie także podczas ostatnich meczów towarzyskich. Nie poradziły sobie nie tylko z Japonią, USA i Australią, ale także z teoretycznie znacznie słabszą Szkocją.
Problemem może być ustawienie 4-4-2 – od lat niezmienne, przez co przewidywalne dla rywalek. Jeśli jednak zaczną grać kreatywnie i "czarować" piłką, nawet rozczytane przez rywalki będą w stanie wygrywać.
4. Anglia
Po dotarciu do półfinału EURO 2017 i wywalczeniu brązowych medali ostatniego mundialu, Angielki chcą wreszcie wygrać wielki turniej. Kluczem do tego ma być nieprzewidywalność. Potrafią grać zarówno atak pozycyjny, który w odpowiednim momencie przyspieszają i rozwijają skrzydła, jak i dynamiczny kontratak.
Lwice mają silną obronę, o której stanowią stoperki – Steph Houghton i Millie Bright, a także znakomita prawa obrończyni Lucy Bronze. W środku pola ton grze nadać mają Jade Moore i Jill Scott. Choć porażki w meczach towarzyskich ze Szwecją i Kanadą wzbudziły wątpliwość, wygrana w turnieju SheBelieves potwierdziła, że są zdolne do rywalizacji z każdym. Tak będzie też na mistrzostwach świata.
3. Francja
Gra przed własną publicznością ma sprawić, że wreszcie coś się zmieni. Francuzki po raz kolejny są wymieniane w gronie faworytek, choć odpadają zazwyczaj na etapie ćwierćfinału. Teraz trybuny mają natchnąć znakomite piłkarki do walki o najwyższe cele.
Trzon kadry stanowią piłkarki Olympique Lyon – klubu, który w ostatnich latach absolutnie zdominował europejskie rozgrywki i cztery razy z rzędu wygrywały Ligę Mistrzyń. Obroną ma rządzić Wedie Renard, pracą w środku pola kierować Amandine Henry, a w ofensywie szaleć Eugenie Le Sommer. Czy coś może pójść nie tak?
2. Niemcy
Dyspozycja Niemek przed mistrzostwami świata pozostaje nieco zagadkowa. Po wywalczeniu mistrzostwa olimpijskiego, grę na mistrzostwach Europy zakończyły już w ćwierćfinale. Po udanych eliminacjach do mistrzostw świata doszło natomiast... do zmiany na stanowisku selekcjonera. Kadrę objęła Martina Voss-Tecklenburg, która wcześniej współpracowała ze szwajcarską federacją. Przed mundialem miała zaledwie cztery mecze towarzyskie i zgrupowania, by poznać drużynę.
Trudno przewidzieć jakim ustawieniem wyjdą Niemki. Najbardziej prawdopodobne jest testowane przez Voss ustawienie 4-2-3-1. Niemki charakteryzuje fizyczna gra, która już w grupie zostanie skonfrontowana z prezentującymi techniczną piłkę Hiszpankami i Chinkami. Największymi gwiazdami w zespole będą Dzenifer Marozsan i Alexandra Popp, które postarają się poprowadzić zespół na szczyt. Przez chwilę były już numerem jeden w światowym rankingu, teraz chcą być numerem jeden wielkiego turnieju.
1. USA
Po wywalczeniu mistrzostwa świata w 2015 roku nastał trudny okres dla reprezentacji USA. Radość ze zwycięstwa szybko minęła, gdy niespodziewanie przegrały w olimpijskim ćwierćfinale ze Szwedkami. Po tamtym meczu straciły nie tylko szansę na upragnione złoto, ale także… bramkarkę. Hope Solo nazwała rywalki "bandą tchórzy", po czym została zawieszona na pół roku i… w rezultacie nigdy nie wróciła już między słupki.
Selekcjoner reprezentacji USA Jill Ellis od czasu olimpijskiej wpadki szuka optymalnych rozwiązań. Przez kolejne 2,5 roku przetestowała aż 61 zawodniczek, co przypłaciła chwilową utratą pierwszego miejsca w rankingu FIFA po trzech porażkach z rzędu.
Ostatecznie udało się unormować sytuację i wrócić na czoło rankingu. Mistrzostwa Ameryki Północnej i Środkowej, które były kwalifikacjami do mistrzostw świata przebiegły bardzo pomyślnie. Amerykanki zdecydowanie wygrały, nie tracąc przy tym żadnej bramki i strzelając aż 23.
Ellis rolę pierwszej bramkarki powierzyła Alyssie Naeher. Od pewnego czasu grają systemem 4-3-3, a ton grze ofensywnej nadają Alex Morgan i Megan Rapinoe. W rezultacie zanotowały… 28 meczów z rzędu bez porażki. Na mistrzostwach świata ponownie będą bardzo groźne.
Podział na grupy:
Grupa A: Francja, Korea Pd., Norwegia, Nigeria
Grupa B: Niemcy, Chiny, Hiszpania, RPA
Grupa C: Australia, Włochy, Brazylia, Jamajka
Grupa D: Anglia, Szkocja, Argentyna, Japonia
Grupa E: Kanada, Kamerun, Nowa Zelandia, Holandia
Grupa F: USA, Tajlandia, Chile, Szwecja