{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Narodów: obroniony meczbol na nic. Polska gorsza od Francji [SKRÓT]

Od porażki rozpoczęli Polacy zmagania w Ningbo w drugim turnieju Ligi Narodów. Biało-czerwoni nie sprostali Francuzom, przegrywając 1:3 (26:28, 23:25, 26:24, 20:25). Humory będą mogli sobie poprawić w sobotę w starciu z Bułgarią. Transmisja od 09:40 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport.
LIGA NARODÓW: POLSKA LEPSZA OD ROSJI PO TIE-BREAKU. BIAŁO-CZERWONE PEWNE UTRZYMANIA
PRZED MECZEM
Po pierwszych turniejach Francja zajmowała drugie miejsce w tabeli, a Polska – siódme. Trójkolorowi pokonali w Nowym Sadzie Rosję (3:1), Serbię (3:1) i Japonię (3:1), z kolei biało-czerwoni w Katowicach wygrali z Australią (3:1) i USA (3:2) oraz przegrali z Brazylią (1:3).
Obie drużyny po raz ostatni zmierzyły się na zeszłorocznych mistrzostwach świata. W drugiej fazie rozgrywek grupowych Francja wygrała 3:1, ale to Polacy ostatecznie wywalczyli złote medale.
PRZEBIEG MECZU
I SET (28:26) – Polacy rozpoczęli mecz od prowadzenia 8:4, ale rywale szybko odrobili straty i o losach partii decydowała nerwowa końcówka. Pierwsi setbola nie wykorzystali rywali, potem nasi siatkarze, ale ostatnie słowo należało do Trójkolorowych.
Warto odnotować, że trener Vital Heynen postawił na młodzież. Polacy wyszli na parkiet w składzie Norbert Huber (rocznik '98), Tomasz Fornal ('97), Marcin Komenda ('96), Jakub Popiwczak ('96), Michał Szalacha ('94), Piotr Łukasik ('94) i tylko Dawid Konarski zawyżył średnią wieku ('89).
II SET (25:23) – kolejna wyrównana końcówka i niestety kolejna dla Francuzów. Kluczowa była akcja przy stanie 23:23 – Polacy mieli kilka okazji, by rozstrzygnąć ją na swoją korzyść, ale w najważniejszym momencie Łukasik został zablokowany i po chwili rywale cieszyli się z drugiego wygranego seta.
Choć Łukasik nie wykorzystał idealnie dogranej piłki, to w drugiej partii rozegrał bardzo dobre zawody. Tak samo jak Fornal i Huber. W decydujących momentach zabrakło po prostu doświadczenia.

III SET (24:26) – po pojedynczym znakomitym bloku Komendy Polacy prowadzili 19:14 i wszystko wskazywało na to, że spokojnie dowiozą prowadzenie do końca seta. Nic z tego. Chwila rozluźnienia, kilka błędów i to Francuzi przy stanie 24:23 mieli piłkę meczową.
Na szczęście Bieniek zagrał jak profesor, doprowadził do wyrównania, potem błąd Francuzów i na koniec skuteczny podwójny blok Muzaja i Hubera.
IV SET (25:20) – przegrany trzeci set podziałał na Francuzów jak czerwona płachta na byka i to Trójkolorowi rozdawali karty w tej partii. Znakomicie prezentował się Jean Patry, swoje dorzucili Kevin Tillie oraz Nicolas Le Goff i na drugiej przerwie technicznej rywale prowadzili 16:11.
W przeciwieństwie do Polaków z trzeciej partii Francuzi nie roztrwonili tak dużej przewagi i w czwartym spotkaniu tej edycji Ligi Narodów odnieśli czwarte zwycięstwo.
CO DALEJ?
W Ningbo Polacy zagrają jeszcze z Bułgarią i Chinami, a potem udadzą się do Iranu, gdzie czekają ich potyczki z gospodarzami, Rosją oraz Kanadą. Wszystkie mecze biało-czerwonych na antenach Telewizji Polskiej, w TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport.
FRANCJA – POLSKA 3:1 (28:26, 25:23, 24:26, 25:20)
Francja: Tillie (10), Patry (22), Le Goff (11), Chinenyeze (8), Brizard (4), Louati (8), Grebennikov (libero) oraz Lyneel (6), Carle (5).
Polska: Komenda (6), Szalacha (3), Fornal (11), Konarski (4), Łukasik (17), Huber (13), Popiwczak (libero) oraz Kwolek, Muzaj (11), Bieniek (4).