07 cze 2019 | Piłka nożna / Reprezentacja

Macedonia Północna – Polska. Oceny Polaków: doktor Piątek, zapaśnik Lewandowski, zaginiony Zieliński

Wyjściowy skład reprezentacji Polski (fot. PAP/EPA)

Wbrew powiedzeniu "zwycięzców się nie sądzi", oceniamy reprezentantów Polski za wyjazdowy mecz z Macedonią Północną (1:0). I bynajmniej nie są to wysokie noty (z wyjątkami).

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Łukasz Fabiański – 6 (skala 1-10)
Zaczął od nerwowej interwencji – nie złapał piłki po strzale wprost w niego. Później był pewny jak śmierć i podatki. Popisał się też piękną paradą.

Bartosz Bereszyński – 6
Tylko i aż solidny. Trudno oczekiwać od prawonożnego piłkarza, że będzie brylował na lewej obronie. Jego akcji ofensywnych praktycznie nie było, ale w obronie spokojny jak tafla wody w bezwietrzny dzień.

Kamil Glik – 5
Mógł zdobyć bramkę, ale nie zdążył dotknąć piłki po przewrotce Piątka. Został ukarany żółtą kartką za nadmierną pracę rękoma w pojedynku powietrznym. We własnym polu karnym twardy jak skała.

Jan Bednarek – 6
Parafrazując klasyka: jedna jedyna nieudana interwencja. Na szczęście kosztowała go "tylko" wpisem do protokołu sędziowskiego w rubryczce "żółte kartki". Poza tym znakomity w obronie. Już na początku zachował przytomność i udanie zaasekurował Fabiańskiego.

Tomasz Kędziora – 4
Najsłabszy punkt w bloku defensywnym. Choć często partycypował w akcjach ofensywnych, to niewiele z tych przewag wynikało. Do tego juniorski błąd w przyjęciu piłki. Reprezentantowi kraju nie przystoi.

Grzegorz Krychowiak (fot. PAP/EPA)

Grzegorz Krychowiak – 4
Dokładny jak żyroskop. Każde jego długie podanie dochodziło do partnerów. Do tego czysto interweniował i rozgrywał. Tak Krychowiak nie grał. W pierwszej połowie było zupełnie odwrotnie. W drugiej nieco się poprawił.

Mateusz Klich – 5
W historii muzyki rozrywkowej było wiele zespołów jednego przeboju. Klich mógł być graczem jednego zagrania, ale Grosicki niecelnym strzałem ukradł mu asystę. Poza tym bezbarwny w ataku i trochę zbyt miękki w defensywie.

Przemysław Frankowski – 3
Na co dzień gra w Chicago Fire, ale w piątek w Skopje tego ognia nie było. Dośrodkowania? Ujmijmy to tak: gdyby był listonoszem, ludzie nie dostawaliby przesyłek. Poza tym trochę mało dynamiczny jak na skrzydłowego – m.in. przegrał pojedynek biegowy z Ezgjanem Alioskim. Trener zmienił go w przerwie.

Piotr Zieliński – 3
Podobno po 45 minutach Grzegorz Miśtal chciał wznowić program "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Pierwszy odcinek na stadionie w Skopje, żeby odnaleźć piłkarza, który miał być liderem środka pola reprezentacji. W drugiej części rodzina Zielińskiego odetchnęła z ulgą, bo pokazał się na boisku i miał dwa-trzy dobre zagrania. I tak troszkę mało...

Wielki rezerwowy. Trafienie Piątka po ogromnym zamieszaniu

Kamil Grosicki – 4
Gdyby sytuacja miała miejsce na Dzikim Zachodzie, byłby najszybszym rewolwerowcem. Z tym nie ma problemu. Kłopot był inny – strzelał ślepakami. W drugiej połowie zmarnował stuprocentową okazję.

Robert Lewandowski – 5
Jego żona uprawiała karate, a on w pierwszej połowie skupił się na zapasach z obrońcami. Raz faulował on ich, raz oni jego. Gry w piłkę nie było. Przy zwycięskiej bramce zrobił zamieszanie w polu karnym i choć nie trafił w piłkę, to pomógł zmylić bramkarza.

Krzysztof Piątek – 7
Ten gość nie strzela goli tylko wtedy, gdy śpi. Na skierowanie piłki do bramki, w dość kuriozalnych okolicznościach, potrzebował około 70 sekund. Kiedyś Zbigniew Nowak leczył rękoma. Dziś Piątek ma nogi, które leczą. Reprezentację Polski.

Maciej Rybus
Grał za krótko, by go ocenić.

Jacek Góralski
Grał za krótko, by go ocenić.