Piłkarki Górnika Łęczna okazały się najskuteczniejsze na finiszu szalonego sezonu Ekstraligi. Bohaterką została Ewelina Kamczyk. Strzelając dwa gole w decydującym spotkaniu, zapewniła drużynie mistrzostwo kraju.
Za nami wyjątkowo wyrównany sezon kobiecej Ekstraligi. Po zakończeniu sezonu zasadniczego, a zatem na pięć kolejek przed końcem rozgrywek, trzy zespoły miały realne szanse na triumf – piłkarki Górnika Łęczna miały wówczas zaledwie trzy punkty przewagi nad Medykiem Konic i Czarnymi Sosnowiec.
Liderki nie były bezbłędne. Niespodziewana porażka z GKS Katowice i remis z UKS SMS Łódź spowodował, że zostały wyprzedzone przez rywalki z Konina. Do ostatniej kolejki to właśnie z nimi ścigały się o mistrzostwo. Rozgrywki znalazły swój finisz w niedzielne popołudnie. Wówczas mające punkt straty zawodniczki Górnika zagrały bezpośredni mecz z prowadzącym Medykiem.
Choć grały u siebie, musiały wygrać, by powrócić na pozycję liderek i obronić mistrzowski tytuł. Decydujące spotkanie obfitowało zatem w emocje. Bohaterką została Kamczyk. Pod koniec pierwszej połowy dała swojemu zespołowi prowadzenie, a w 77. minucie ustaliła wynik.
Górnik Łęczna okazał się lepszy od Medyka Konin. Wygrywając 2:0 (1:0), piłkarki z Łęcznej zapewniły sobie tytuł mistrzyń Polski. Medyk Konin ma natomiast szansę na Puchar Polski. 19 czerwca zagra w finale z Czarnymi Sosnowiec.