Reprezentacja Ekwadoru zagra w półfinale mistrzostw świata U20. Zespół z Ameryki Południowej w sobotę wyeliminował USA, wygrywając w Gdyni 2:1. W czołowej czwórce świata znalazł się po raz pierwszy w historii.
Jak padły bramki?
30' (0:1) Indywidualna akcja Jose Cifuentesa, który pomknął lewym skrzydłem, ściął do środka i huknął zza pola karnego. Gol trochę obciąża bramkarza USA, ponieważ był on źle ustawiony.
36' (1:1) Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszło do zamieszania w polu karnym Ekwadoru, w którym najlepiej odnalazł się Timothy Weah, który potężnie uderzył z powietrza z ósmego metra.
43' (1:2) David Ochoa miał najpierw dużo szczęścia, bo po strzale z dystansu uratował go słupek. Amerykańscy obrońcy wykazali się jednak nieporadnością w swoim polu karnym, rywale przejęli piłkę i Jhon Espinoza sytuacyjnie wepchnął ją do bramki z metra. Sędziowie analizowali jeszcze, czy nie było tam spalonego, ale ostatecznie uznali gola.
Jak mogły paść bramki?
20’ Alexis Mendez przymierzył z dystansu, ale zbyt słabo, by zaskoczyć bramkarza rywali.
59’ Sebastian Soto świetnie odnalazł się w polu karnym i ładnie uderzył, ale minimalnie obok lewego słupka.
68’ Alexander Alvarado wygrał walkę w powietrzu z obrońcami USA i precyzyjnie uderzył głową, jednak świetną interwencją popisał się Ochoa.
69’ Znów strzał głową, tym razem Jacksona Porozo po rzucie rożnym, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę.
Co dalej?
Ekwador w półfinale zagra ze zwycięzcą meczu Senegal – Korea Południowa. Spotkanie odbędzie się 11 czerwca w Lublinie.