MŚ: do celu mimo trudności. Faworytki wykonały plan
Spotkanie inaugurujące rywalizację w grupie C znacznie lepiej rozpoczęło się dla reprezentacji Australii. W 22. minucie jedna z zawodniczek została sfaulowana w polu karnym, a do ustawionej na 11. metrze piłki podeszła Samantha Kerr. Jej strzał obroniła bramkarka, ale już przy dobitce była bez szans.
Na przerwę w znacznie gorszych humorach schodziły Włoszki, ale zdołały one odwrócić losy spotkania po zmianie stron. w 56. minucie karygodny błąd w defensywie popełniły rywalki, który straciły piłkę → dopadła do niej Bonansea i precyzyjnym strzałem doprowadziła do remisu.
Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bramkowym remisem, ta sama zawodniczka najlepiej odnalazła się w powietrzu i strzeliła gola głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym samym zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego zwyciężyły 2:1.