Choć to Sebastian Vettel jako pierwszy przekroczył metę wyścigu o Grand Prix Kanady, zwycięzcą został Lewis Hamilton. Wszystko za sprawą pięciosekundowej kary, jaką sędziowie nałożyli na Niemca. – Trzeba być absolutnie ślepym, by nie zauważyć, że nie miałem miejsca – komentował wzburzony kierowca.