Inauguracja Copa America 2019 w rytmach samby. W pierwszym meczu rozgrywanego w Brazylii turnieju Canarinhos pokonali w Sao Paulo Boliwię 3:0. Dwa gole strzelił Philippe Coutinho. Kolejne mecze turnieju w sobotni wieczór i w nocy z soboty na niedzielę.
Choć grający bez kontuzjowanego Neymara Brazylijczycy zdecydowanie dominowali nad rywalami od startu spotkania, na pierwszą bramkę kibice musieli poczekać do 50. minuty. Co więcej, nie byłoby jej gdyby nie system VAR – prowadzący mecz Nestor Pitana nie zauważył bowiem zagrania piłki ręką przez jednego z Boliwijczyków i przez moment nie przerywał gry. Dopiero weryfikacja wideo pozwoliła mu naprawić błąd.
Rzut karny pewnie wykorzystał Coutinho, który trzy minuty później powiększył prowadzenie Brazylijczyków. Pomocnik Barcelony z trzech metrów wpakował piłkę do bramki strzałem głową. Wcześniej akcję prawą stroną pociągnął Roberto Firmino i posłał idealne dośrodkowanie.
Trafienia 27-latka ustawiły mecz. W 85. minucie wynik ustalił Everton, który popisał się kapitalnym strzałem tuż zza pola karnego. Co ciekawe, na boisku pojawił się... cztery minuty wcześniej.
⚽ - P. Coutinho
— CBF Futebol (@CBF_Futebol) June 15, 2019
⚽ - P. Coutinho
⚽ - Everton
Os gols da #SeleçãoBrasileira no jogo de hoje! 🇧🇷 3 x 0 🇧🇴
Fotos: @lucasfigfoto / CBF#TeamBrasileiro #100AnosDeGlórias #PelosHeroisDe1919 #JogaBola pic.twitter.com/6wMcIbNLYw
Kolejne spotkanie Brazylijczycy rozegrają w środę z Wenezuelą, która w sobotni wieczór zmierzy się z Peru. Początek meczu o godz. 21:00. O północy czasu polskiego hit grupy B: Argentyna kontra Kolumbia.