{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Narodów: jedno zwycięstwo może dać siatkarkom awans do Final Six
Mateusz Górecki /
Po wtorkowym zwycięstwie 3:1 nad Japonią polskie siatkarki są już o krok od awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów. Aby znaleźć się wśród najlepszych, nie muszą nawet wygrywać obu ostatnich spotkań. Transmisja meczu z Dominikaną w środę od godz. 6:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji.
Liga Narodów: ważne zwycięstwo siatkarek. Polska lepsza od Japonii
Mecz z Japonią był prawdopodobnie najważniejszym w tej edycji Ligi Narodów. Po czterech turniejach oba zespoły miały na koncie tyle samo zwycięstw oraz punktów i sąsiadowały ze sobą w tabeli. Jeśli w ostatnich kolejkach nie dojdzie do niespodzianek, może okazać się, że było to bezpośrednie starcie o awans do finałów rozgrywek.
Podobnie jak w dwóch poprzednich tegorocznych spotkaniach (oba podczas turnieju w Montreux), lepsze – 3:1 – okazały się biało-czerwone. – W kadrze panowała fajna atmosfera. Wiedziałyśmy, że chcemy wygrać z Japonkami. Byłyśmy pewne siebie i bardzo zaangażowane. To pozwoliło nam odnieść zwycięstwo – przyznała w rozmowie z Filipem Czyszanowskim rozgrywająca Julia Nowicka.
W spotkaniu nie zabrakło jednak kontrowersji. W czwartym secie, po jednym z ataków Malwiny Smarzek, piłka wylądowała na aucie. Polki poprosiły jednak o weryfikację, twierdząc, że wcześniej dotknęła rąk jednej z blokujących. Ostatecznie arbiter, po obejrzeniu powtórki, podtrzymał decyzję.
– Uważam, że było po bloku. Wkurzyłam się na sędziego, ale dobrze, że tak się stało. W tych emocjach skończyłam trzy atak i coś obroniłam, co mi się nie zdarza. W zasadzie ta sytuacja chyba nam pomogła – przyznał Smarzek, która we wtorek zdobyła 31 punkty i była najlepiej punktującą zawodniczką kadry.
Kadra Jacka Nawrockiego celowała w tym roku w utrzymanie w Lidze Narodów, ale jest już o krok od awansu do turnieju finałowego. W kadrze panuje jednak spokój. – To zwycięstwo jeszcze nic nam nie daje. W środę gramy z Dominikaną i w pełni skupiamy się na tym przeciwniku. To rywal grający zupełnie inną siatkówkę, silny w ataku. Koncentracja musi być na sto procent – przyznała przed kamerami TVP Sport Agnieszka Kąkolewska, kapitan zespołu.

W podobnym tonie wypowiadały się inne polskie siatkarki. – Zdecydowanie nie ma jeszcze czego gratulować. Fajnie, że zrobiłyśmy pierwszy krok w stronę Final Six, ale nie można zbyt wcześnie świętować – oceniła Martyna Grajber. Jeśli biało-czerwonym uda się wejść do najlepszej "szóstki", nawiążą do sukcesów swoich poprzedniczek. Dwukrotnie – w 2007 i 2010 roku – Polki grały w finałach World Grand Prix, która w ubiegłym roku, po 25 latach, została przekształcona w Ligę Narodów.
Co muszą zrobić Polki, aby awansować?
Zespół Jacka Nawrockiego jest w o tyle komfortowej sytuacji, że nie musi oglądać się na rywalki i wszystkie karty ma w swoich rękach. Najbezpieczniejszą opcją byłoby wygranie dwóch ostatnich spotkań – z Dominikaną i Koreą Południową. Wtedy już żadna z drużyn znajdujących się w tabeli za Polkami nie mogłaby zrównać się z biało-czerwonymi pod względem liczby zwycięstw i punktów.
Dwa triumfy nie są jednak warunkiem koniecznym, by znaleźć się wśród sześciu najlepszych drużyn Ligi Narodów. Awans dadzą im też cztery punkty zdobyte w dwóch ostatnich kolejkach (zwycięstwo 3:0/3:1 i porażka 2:3). W innych przypadkach trzeba będzie liczyć na potknięcia Japonek, ale szans wciąż nie straciły też Belgijki i Dominikanki.
Możliwe scenariusze:*
– Polki wygrywają dwa ostatnie spotkania – awans do Final Six
– Polki wygrywają jedno spotkanie, a drugie przegrywają 2:3 – awans do Final Six
– Polki wygrywają jedno z dwóch spotkań za trzy punkty, drugie przegrywają 1:3 lub 0:3 – muszą liczyć, że Japonki rozegrają tie-breaka w jednym ze spotkań
– Polki wygrywają jedno z dwóch spotkań za dwa punkty lub przegrywają oba po tie-breaku – muszą liczyć, że Japonki lub Dominikanki nie odniosą dwóch zwycięstw
– Polki przegrywają oba spotkania 0:3 lub 1:3 – muszą liczyć na dwie porażki Japonek i Dominikanek oraz minimum jedną Belgijek.
* przy ustalaniu kolejności w tabeli decydują kolejno liczba zwycięstw, liczba punktów, ratio setów, ratio małych punktów i mecz bezpośredni
Plan transmisji:
19.06.19, godz. 6:00: Polska – Dominikana (transmisja od 6:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej)
20.06.19, godz. 10:00: Korea Południowa – Polska (transmisja od 9:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej)