Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Narodów: jedno zwycięstwo może dać siatkarkom awans do Final Six

/ Julia Nowicka i Jacek Nawrocki (fot. FIVB) Julia Nowicka i Jacek Nawrocki (fot. FIVB)

Po wtorkowym zwycięstwie 3:1 nad Japonią polskie siatkarki są już o krok od awansu do turnieju finałowego Ligi Narodów. Aby znaleźć się wśród najlepszych, nie muszą nawet wygrywać obu ostatnich spotkań. Transmisja meczu z Dominikaną w środę od godz. 6:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji.

Liga Narodów: ważne zwycięstwo siatkarek. Polska lepsza od Japonii

Mecz z Japonią był prawdopodobnie najważniejszym w tej edycji Ligi Narodów. Po czterech turniejach oba zespoły miały na koncie tyle samo zwycięstw oraz punktów i sąsiadowały ze sobą w tabeli. Jeśli w ostatnich kolejkach nie dojdzie do niespodzianek, może okazać się, że było to bezpośrednie starcie o awans do finałów rozgrywek.

Podobnie jak w dwóch poprzednich tegorocznych spotkaniach (oba podczas turnieju w Montreux), lepsze – 3:1 – okazały się biało-czerwone. – W kadrze panowała fajna atmosfera. Wiedziałyśmy, że chcemy wygrać z Japonkami. Byłyśmy pewne siebie i bardzo zaangażowane. To pozwoliło nam odnieść zwycięstwo – przyznała w rozmowie z Filipem Czyszanowskim rozgrywająca Julia Nowicka.

W spotkaniu nie zabrakło jednak kontrowersji. W czwartym secie, po jednym z ataków Malwiny Smarzek, piłka wylądowała na aucie. Polki poprosiły jednak o weryfikację, twierdząc, że wcześniej dotknęła rąk jednej z blokujących. Ostatecznie arbiter, po obejrzeniu powtórki, podtrzymał decyzję. – Uważam, że było po bloku. Wkurzyłam się na sędziego, ale dobrze, że tak się stało. W tych emocjach skończyłam trzy atak i coś obroniłam, co mi się nie zdarza. W zasadzie ta sytuacja chyba nam pomogła – przyznał Smarzek, która we wtorek zdobyła 31 punkty i była najlepiej punktującą zawodniczką kadry.

Kadra Jacka Nawrockiego celowała w tym roku w utrzymanie w Lidze Narodów, ale jest już o krok od awansu do turnieju finałowego. W kadrze panuje jednak spokój. – To zwycięstwo jeszcze nic nam nie daje. W środę gramy z Dominikaną i w pełni skupiamy się na tym przeciwniku. To rywal grający zupełnie inną siatkówkę, silny w ataku. Koncentracja musi być na sto procent – przyznała przed kamerami TVP Sport Agnieszka Kąkolewska, kapitan zespołu.

Polskie siatkarki są blisko awansu do Final Six Ligi Narodów (fot. FIVB) Polskie siatkarki są blisko awansu do Final Six Ligi Narodów (fot. FIVB)

W podobnym tonie wypowiadały się inne polskie siatkarki. – Zdecydowanie nie ma jeszcze czego gratulować. Fajnie, że zrobiłyśmy pierwszy krok w stronę Final Six, ale nie można zbyt wcześnie świętować – oceniła Martyna Grajber. Jeśli biało-czerwonym uda się wejść do najlepszej "szóstki", nawiążą do sukcesów swoich poprzedniczek. Dwukrotnie – w 2007 i 2010 roku – Polki grały w finałach World Grand Prix, która w ubiegłym roku, po 25 latach, została przekształcona w Ligę Narodów.

Co muszą zrobić Polki, aby awansować?
Zespół Jacka Nawrockiego jest w o tyle komfortowej sytuacji, że nie musi oglądać się na rywalki i wszystkie karty ma w swoich rękach. Najbezpieczniejszą opcją byłoby wygranie dwóch ostatnich spotkań – z Dominikaną i Koreą Południową. Wtedy już żadna z drużyn znajdujących się w tabeli za Polkami nie mogłaby zrównać się z biało-czerwonymi pod względem liczby zwycięstw i punktów.

Dwa triumfy nie są jednak warunkiem koniecznym, by znaleźć się wśród sześciu najlepszych drużyn Ligi Narodów. Awans dadzą im też cztery punkty zdobyte w dwóch ostatnich kolejkach (zwycięstwo 3:0/3:1 i porażka 2:3). W innych przypadkach trzeba będzie liczyć na potknięcia Japonek, ale szans wciąż nie straciły też Belgijki i Dominikanki.

Możliwe scenariusze:*
– Polki wygrywają dwa ostatnie spotkania – awans do Final Six
– Polki wygrywają jedno spotkanie, a drugie przegrywają 2:3 – awans do Final Six
– Polki wygrywają jedno z dwóch spotkań za trzy punkty, drugie przegrywają 1:3 lub 0:3 – muszą liczyć, że Japonki rozegrają tie-breaka w jednym ze spotkań
– Polki wygrywają jedno z dwóch spotkań za dwa punkty lub przegrywają oba po tie-breaku – muszą liczyć, że Japonki lub Dominikanki nie odniosą dwóch zwycięstw
– Polki przegrywają oba spotkania 0:3 lub 1:3 – muszą liczyć na dwie porażki Japonek i Dominikanek oraz minimum jedną Belgijek.

* przy ustalaniu kolejności w tabeli decydują kolejno liczba zwycięstw, liczba punktów, ratio setów, ratio małych punktów i mecz bezpośredni

Plan transmisji:
19.06.19, godz. 6:00: Polska – Dominikana (transmisja od 6:05 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej)
20.06.19, godz. 10:00: Korea Południowa – Polska (transmisja od 9:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej)

Źródło: TVPSport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także