Nowi kandydaci do gry w Bayernie. "Potrzebujemy czterech transferów"

Rewolucja w Bundeslidze. Nowe twarze na ławkach
Zanim jeszcze rozpoczęło się letnie okno transferowe, monachijczycy zakontraktowali obrońców Benjamina Pavarda ze Stuttgartu i Lucasa Hernandeza z Atletico Madryt oraz napastnika Jann-Fiete Arpa z Hamburgera SV. Kadra zespołu wciąż jednak wymaga znaczących wzmocnień, jeśli Bayern ma liczyć się w walce na arenie europejskiej.

Przede wszystkim bardzo słabo wyglądają skrzydła Bawarczyków. Po tym, jak drużynę opuścili Arjen Robben i Franck Ribery, Kovac ma do dyspozycji tylko Serge Gnabry'ego oraz Kingsleya Comana. Ewentualnie mógłby jeszcze skorzystać z Alphonso Daviesa, ale młody Kanadyjczyk jak na razie jest za słaby, by prowadzić grę zespołu.

– Z tak wąską kadrą nie będziemy w stanie rywalizować z najlepszymi drużynami. Bezwzględnie potrzebujemy jeszcze czterech transferów – przyznał chorwacki szkoleniowiec.

W ostatnich tygodniach z przeprowadzką na Allianz-Arena łączony był między innymi Leroy Sane. On jednak postanowił ostatecznie zostać w Manchesterze City, a alternatywą ma być próba ściągnięcia Ousmane Dembele. Według "Kickera" klub rozważa też transfer Stevena Bergwijna z PSV Eindhoven (33 mecze, 14 goli, 12 asyst w poprzednim sezonie).

Trudno się jednak oczekiwaniom Kovaca dziwić, bo aktualna kadra nie rzuca na kolana...