David Silva zadeklarował ostatnio, że planuje odejść z Manchesteru City po następnym sezonie. Portal Squawka przygotował ranking najlepszych Hiszpanów, którzy występowali w Premier League. Przytaczamy także uzasadnienia tych wyborów.
10. Santi Cazorla
Od przybycia do Arsenalu stał się jego podstawowym piłkarzem. Kontuzje powstrzymały go przed pełnym rozwojem, ale chwile magii zapamiętamy na zawsze. Zwłaszcza niesamowity rzut wolny z finału Pucharu Anglii w 2014 roku, który sprawił, że Arsenal odrobił straty i pokonał Hull po dogrywce.
9. Juan Mata
Właśnie przedłużono z nim kontrakt w Manchesterze United. W przeszłości Mata był jednym z najbardziej dynamicznych i ekscytujących piłkarzy w lidze. Błyszczał w Chelsea, mniej w United.
8. Pepe Reina
Reina dołączył do Liverpoolu, gdy ten zdobył Puchar Europy po heroicznych interwencjach Jerzego Dudka. Potem The Reds... uczynili zespół lepszym. Reina osiągnął niesamowitą liczbę 134 meczów bez wpuszczonego gola, a dokonał tego w 285 spotkaniach. To szósty wynik w historii.
7. Diego Costa
W Chelsea był kontrowersyjną postacią. Wypadał z łask trenerów, kilkakrotnie był bliski odejścia. Gdy jednak był skupiony, był śmiertelnie groźny. To typ napastnika, z którym nienawidzili walczyć obrońcy.
6. Cesar Azpilicueta
W Chelsea Azpilicueta stał się "absolutną bestią" na lewej obronie. Jest mistrzem gry w defensywie. Potrafi grać zarówno na lewej jak i na prawej stronie.
5. Xabi Alonso
Niesamowicie elegancki, głęboko cofnięty rozgrywający. Jego pierwszy sezon w Liverpoolu zakończył się wygraniem Ligi Mistrzów. Popisywał się spektakularnymi długimi podaniami, a także strzałami.
4. Fernando Torres
Wygrał więcej jako słaby zawodnik w Chelsea niż jako wielki piłkarz w Liverpoolu. Jego słaba gra w Londynie nie powinna przysłonić tego, że do Premier League wszedł z furią Mike'a Tysona. Był niemal nadprzyrodzonym połączeniem szybkości, siły i wykończenia. Gdy był w formie, przypominał Gabriela Batistutę.
3. David De Gea
Na początku krytykowały go nawet legendy Manchesteru United. Szybko odbił się i zaadaptował. Wygrał ligę w drugim sezonie i przez kilka lat był piłkarzem, który utrzymywał Czerwone Diabły na właściwej drodze.
2. Cesc Fabregas
Jedyny Hiszpan, który zdominował Premier League, odszedł, a potem wrócił i dominował jeszcze bardziej. W karierze miał dwie ważne fazy. Najpierw w Arsenalu okazał się sensacyjnym nastolatkiem, który zachwycił wszystkich, ale nic nie wygrał. Gra w Barcelonie nauczyła go zdobywania trofeów. Następnie wrócił do Chelsea, przywrócił zespołowi zwycięską mentalność i pomógł klubowi zdobyć dwa tytuły. Był niesamowity.
1. David Silva
O niewielu piłkarzach można powiedzieć, że naznaczyli erę w Premier League, ale Silva jest jednym z nich. Wspaniałe połączenie umiejętności, równowagi, precyzyjnych podań i bramek. Silva zawsze był ważny, ale przybycie Pepa Guardioli zmieniło go w absolutnego giganta. Niedawno ogłosił, że odejdzie z City pod koniec kolejnego sezonu 2019/20. Jeśli znów wygra mistrzostwo, będzie miał na koncie pięć tytułów. To niezwykłe i magiczne.