01 lip 2019 | Piłka nożna / Reprezentacja U21

EURO U21: najlepsza jedenastka turnieju

Danil Ceballos, Federico Chiesa i Luca Waldschmidt (fot. Getty / PAP)

Mateusz Miga

EURO U21 dobiegło końca. W finale Hiszpanie pokonali Niemców, a my postanowiliśmy stworzyć najlepszą jedenastkę turnieju. Znalazło się miejsce dla jednego Polaka...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

VIVA ESPANA! POGROMCY POLAKÓW MISTRZAMI EUROPY

BRAMKARZ

Kamil Grabara (Polska)
Zaczynamy od polskiego akcentu. Nie był to oczywisty wybór, szczególnie po meczu z Hiszpanią, w trakcie którego polski bramkarz puścił pięć goli. Ale gdyby nie jego interwencje i szczęście, mecz mógłby zakończyć się dwucyfrówką. W trakcie turnieju Grabara zanotował najwięcej, bo 14 udanych interwencji. Taki sam wynik miał jeszcze tylko bramkarz Duńczyków, Daniel Iversen. Grabara rozegrał świetne spotkania przeciwko Belgom i Włochom. Po meczu z Francją murowanym kandydatem do jedenastki turnieju był Anglik Dean Henderson, ale potem fatalnie zaprezentował się w spotkaniu z Rumunią.

OBRONA

Joakim Maehle (Dania)
Duńczyk miał błysnąć w tym turnieju i cel zrealizował. Piłkarz Genk strzelił dwa gole (oba w meczu z Austrią) i zanotował jedną asystę. Wiele wskazuje, że już tego lata wyjedzie z Belgii. Interesował się nim Manchesteru United, ale ostatecznie Czerwone Diabły sięgnęły po Aarona Wana-Bissaka. On akurat tego turnieju do udanych nie zaliczy, bo w doliczonym czasie gry z Francją wpakował piłkę do własnej bramki. Maehle pozostaje na liście życzeń Borussii Dortmund, Napoli, Sevilli i Atletico Madryt.

Jonathan Tah (Niemcy)
Człowiek – skała. Silny i zdecydowany, ale też świetnie operujący piłką. W trakcie turnieju nikt nie zaliczył więcej celnych podań co on (333). 23-letni piłkarz Bayeru Leverkusen potwierdził we Włoszech, że już teraz należy do grona czołowych stoperów na świecie. Mistrz w naprawianiu błędów kolegów.

Jesus Vallejo (Hiszpania)
Człowiek odbierający piłkę w białych rękawiczkach. W trakcie meczu finałowego zaliczył kluczową interwencję. Po pierwsze zapobiegł utracie gola, a po drugie rozpoczęta właśnie akcja Hiszpanów zakończyła się golem na 2:0. Miał też szczęście, że sędzia nie wyrzucił go z boiska za brutalny atak na Lukę Waldschmidta. To w dużej mierze dzięki kapitanowi hiszpańska drużyna traciła tak mało goli. Pomijając pierwsze spotkanie z Włochami (1:3), potem Hiszpanie już w żadnym meczu nie stracili więcej niż jednej bramki. Czy w tym sezonie zacznie regularnie grać w Realu Madryt?

Aaron Martin (Hiszpania)
Wybór nie był prosty, bo na tej pozycji świetnie spisywał się też Niemiec, Benjamin Henrichs, choć ich statystyki ofensywne nie powalają na kolana. Obaj zanotowali po jednej asyście, przy czym Martin zanotował ją w trakcie spotkania z Polakami. Piłkarzem FSV Mainz poważnie interesuje się Sevilla, ale Andaluzyjczyków może odstraszyć kwota odstępnego ustalona na poziomie 40 mln euro.

POMOCNICY

Fabian Ruiz (Hiszpania)
Jego lewa noga będzie na długo zapamiętana przez Polaków, ale nie tylko. Piłkarz Napoli przerastał ten turniej. 23-latek dwukrotnie asystował przy golach kolegów, dwukrotnie trafił do siatki – w meczu z Polską i w spotkaniu finałowym. Obie bramki padły w podobny sposób – to uderzenie to jego numer popisowy. Mistrz podań, które zaskakują wszystkich zawodników z zespołu rywali. Najważniejsze, by koledzy nadążali za jego pomysłami.

Lorenzo Pellegrini (Włochy)
Włosi patrzą na niego z rozrzewnieniem, widząc w nim drugiego Andreę Pirlo. Piłkarz Romy nie poprowadził Italii do triumfu na jej stadionach, ale pokazał atuty, z których już zasłynął w Serie A. Umiejętnie regulował grę swojej drużyny, strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę, ale to nie oddaje jego wpływu na grę Italii. Nic dziwnego, że bije się o niego cały piłkarski świat.

Dani Ceballos (Hiszpania)
Niekwestionowana gwiazda turnieju. Hiszpan mógłby być ustawiony na każdej pozycji w ofensywie, a spisałby się fenomenalnie. Komentatorzy nie mogli się nadziwić, dlaczego Zinedine Zidane nie za bardzo widzi dla niego miejsca w Realu. Być może Zizou zmienił zdanie po tym turnieju, a może przeciwnie – uznał, że to rozgrywki dla dzieciaków, a on potrzebuje mężczyzn. Bez względu na to, jak się to skończy, Ceballos już wyrósł na rozpoznawalną gwiazdę. Dwa gole, dwie asysty, fenomenalna gra, udane dryblingi, zaskakujące podania. Wielka kreatywność. Jeden z bohaterów meczu finałowego.

Hiszpania – Niemcy: dekoracja młodzieżowych mistrzów Europy

Hiszpania – Niemcy: dekoracja młodzieżowych mistrzów Europy

ATAK

Luca Waldschmidt (Niemcy)
Król strzelców turnieju. Zdobywając siedem bramek, zdecydowanie uciekł pozostałym napastnikom. Piłkarz Freiburga nie trafił tylko w meczu finałowym. Po drodze strzelał w spotkaniach przeciwko Danii (raz), Serbii (trzykrotnie), Austrii (raz) i Rumunii (dwukrotnie). Bardzo pożyteczny nie tylko w ofensywie, ale też w odbiorze piłki. Ten turniej może być wstępem do wspaniałej kariery.

George Puscas (Rumunia)
W czasach gdy coraz więcej drużyn odchodzi od gry klasycznym, silnym środkowym napastnikiem, Rumuni pokazali, że nie musi to być droga donikąd. Zawodnik Palermo mocno nastraszył Niemców, w półfinale strzelając im dwa gole, trafił też w słupek. Po jego golu głową Rumuni sensacyjnie prowadzili 2:1, a na Niemców padł blady strach. Puscas mógł ich załatwić niemal w pojedynkę, ale Alexander Nuebel zdołał obronić w jeszcze jednej świetnej sytuacji z rumuńskim napastnikiem. Były zawodnik Interu Mediolan zakończył turniej na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców, z czterema golami po stronie zysków.

Federico Chiesa (Włochy)
Piłkarz Fiorentiny pokazał jak powinien grać nowoczesny skrzydłowy. Obrońcy rywali cały czas mieli z nim prawdziwe urwanie głowy. Chyba nikt inny nie sprawił w trakcie turnieju tylu kłopotów Hiszpanom – w meczu otwarcia zdobył dwa gole. Potem trafił też do bramki Belgów. Nie zdołał pokonać tylko polskiego bramkarza, a interwencja Kamila Grabary po jego strzale z lewej strony należy do najlepszych parad bramkarskich w trakcie tego turnieju. Tata Enrico z pewnością był dumny z występów syna...