Łukasz Różański po najcenniejszym zwycięstwie w zawodowej karierze nie zamierza zwalniać tempa. W sobotę 33-latek w czwartej rundzie zatrzymał faworyzowanego Izu Ugonoha, zdobywając wakujący pas mistrza Polski w wadze ciężkiej. Kibice chętnie zobaczyliby kolejne polsko-polskie starcie z udziałem niepokonanego pięściarza.