| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Tour de France to święto kolarstwa. Francuscy kibice oddaliby wszystko, by móc świętować zwycięstwo rodaka w klasyfikacji generalnej. Taka sytuacja nie zdarzyła się jednak od 34 lat. Nadzieje Francuzów rosną za sprawą Juliena Alaphilippe’a, który wygrał 3. etap tegorocznego TdF.
Samotna ucieczka Alaphilipphe’a na etapie z Binche do Épernay wprowadziła spore zmiany w klasyfikacji generalnej. Kolarz z grupy Deceuninck-Quick-Step przejął żółtą koszulkę lidera od Holendra Mike’a Teunissena (Jumbo-Visma). 27-latek stał się tym samym pierwszym Francuzem od 98. etapów Francuzem, który przywdział żółty trykot przeznaczony dla lidera Touru. Ostatnim rodakiem Alaphilippe’a, który zapewnił sobie ten przywilej był Tony Gallopin. Liderem "Wielkiej Pętli" był tylko przez jeden dzień.
Alaphilippe stał się 85. Francuzem w żółtej koszulce lidera w historii Touru. W grupie tej znajdują się m.in. Richard Virenque, Thomas Voeckler czy Bernard Hinault, ostatni francuski zwycięzca klasyfikacji generalnej. W sumie wygrał TdF aż pięciokrotnie (1978, 1979, 1981, 1982 i 1985). Od tego czasu żaden z francuskich kolarzy nie powtórzył jego sukcesu.
Czy aktualny lider TdF ma szanse na końcowe zwycięstwo? On sam podchodzi do sprawy dość sceptycznie.
– Jestem realistą i wiem, że ciężko będzie utrzymać koszulkę. Będę walczył i chcę wykorzystać każdy dzień. Zdobycie żółtej koszulki Touru choćby na chwilę było celem na ten sezon i został on już zrealizowany – przyznał Alaphilippe w wywiadzie po 3. etapie. 27-latek nie należy do najmocniejszych "górali", ale zapowiada, że będzie chciał sprawdzić swoje siły w pierwszym górskim odcinku z Mulhouse do La Planche des Belles Filles. Gdyby mu się nie udało, jego zespół na lidera wyznaczy Hiszpana Enrike Masa.
💛 1st day in Yellow for Alaphilippe, Viviani's win : nice day for @deceuninck_qst 👌
— Tour de France™ (@LeTour) 9 lipca 2019
⏪ Relive Stage 4 from the inside
💛 Le 1er jour en jaune d'@alafpolak1 , la victoire d'@eliaviviani : bonne journée pour @deceuninck_qst 👌
⏪ Revivez l'étape 4, au coeur du peloton#TDF2019 pic.twitter.com/Xf4i8zxKUp
Jeśli nie Alaphilippe, to kto? Liderami sześciu innych ekip startujących w Tour de France także są Francuzi. Romain Bardet (AG2R La Mondiale), Thibault Pinot (Groupama FDJ), Warren Barguil (Team Arkea-Samsic), Christopher Laporte (Cofidis), Lilian Calmejane (Total Direct Energie) i Guillaume Martin (Wanty-Gobert Cycling Team). Ogółem spośród 176 kolarzy startujących w Wielkiej Pętli 33 to Francuzi.
– W tej edycji nie ma Chrisa Frooma i Toma Dumoulina, ale jest wielu innych faworytów. Na pewno jestem w najlepszej formie od lat i jestem gotowy na sukces – ocenił Pinot. Dla 29-latka kluczowym będzie etap z Mulhouse do La Planche des Belles Filles. Trasa 6. etapu prowadzi przez Wogezy, w których od lat mieszka i trenuje lider ekipy Groupama-FDJ. Jeśli Pinot wygra u siebie i przejmie żółtą koszulkę (traci do lidera 52 sekundy), zrobi wszystko, by nie oddać jej do końca. Rywale są jednak bardzo poważni. Faworytami według ekspertów są: Kolumbijczyk Egan Bernal i Walijczyk Geraint Thomas z Team Ineos oraz Duńczyk Jakob Fuglsang z Astany.
– Wszyscy mamy dość słuchania o tym, że ostatnim Francuzem, który wygrał Tour jest Bernard Hinault – przyznał Bardet. Kiedy więc Trójkolorowi mają odnieść zwycięstwo, jak nie teraz, gdy na starcie nie ma Chrisa Froome’a?