Patryk Dziczek może mówić o dużym szczęściu. Zawodnik Piasta Gliwice powinien był wylecieć z boiska za dwa ostre faule na rywalach w meczu el. Ligi Mistrzów z BATE w Borysowie (1:1). Trener Waldemar Fornalik nie chciał kusić losu i zdjął zawodnika w II połowie. 21-latek źle jednak zniósł tę decyzję szkoleniowca i nie podał mu ręki schodząc z murawy.