Bayern Monachium w przyszłym sezonie ponownie powalczy o Ligę Mistrzów. Bawarczycy od lat dominują w Bundeslidze, ale na triumf w Champions League czekają od 2013 roku. – Z roku na rok jest trudniej o sukces w tych rozgrywkach – powiedział prezes klubu Karl-Heinz Rummenigge w wywiadzie dla Sport 1.
Bayern w minionym sezonie wygrał mistrzostwo i krajowy puchar. Rozczarowaniem była jednak postawa w Lidze Mistrzów – piłkarze Niko Kovaca odpadli już w 1/8 finału. Szkoleniowiec Bawarczyków często był krytykowany, ale zachował posadę i przygotuje drużynę do następnych rozgrywek.
– Niko jest młodym trenerem. Poprzedni sezon na pewno był dla niego dużą nauczką. Wygrał jednak dublet. Ważne będzie, by wdrożył naszą filozofię gry do nowego, odmłodzonego zespołu – podkreślił Rummenigge.
Jesienią minionego roku było wiele spekulacji dotyczących zwolnienia Kovaca. Władze klubu zachowały jednak cierpliwość. Przełomowym momentem była decyzja o pozostawieniu trenera po meczu z Fortuną Duesseldorf (3:3). Bayern zaliczył wówczas serię trzech ligowych spotkań bez wygranej, w dodatku wcześniej przegrał z Borussią Dortmund. Potem wyniki poprawiły się.
– W tamtą sobotę faktycznie było duże ryzyko wybuchu w gabinecie. Podjęliśmy jednak słuszną decyzję: zdecydowaliśmy, że wszyscy rozejdą się do domu, a o rozwiązaniu sytuacji porozmawiamy w poniedziałek. Dla nas jasne było, że zespół musi zareagować natychmiast. Udało się. To była dobra decyzja – przyznał prezes Bayernu.
W zespole mistrza Niemiec latem doszło do wielu zmian. Klub opuścili m.in. Arjen Robben, Franck Ribery i Mats Hummels, których mają zastąpić nowi, młodsi zawodnicy. W ostatnich sezonach Bayern zdobywał mistrzostwo kraju i Puchar Niemiec. W klubie marzą jednak o tym, by znów osiągnąć sukces w Lidze Mistrzów.
– Na triumf w tych rozgrywkach składa się wiele elementów. Mówienie o stawianiu na młodzież w Niemczech powoli staje się nadużyciem. Nie zawsze możemy sprowadzać piłkarzy, którzy mają po osiemnaście i dziewiętnaście lat, bo na koniec to doświadczenie odgrywa olbrzymią rolę. Spójrzmy na ostatni finał Pucharu Niemiec. O naszym zwycięstwie przesądzili Manuel Neuer i Robert Lewandowski, który strzelił dwa gole "z niczego". To dwaj piłkarze, którzy mają "trójkę" z przodu. Tacy doświadczeni piłkarze są potrzebni. Wiedzą, jak grać w wielkich meczach – zaznaczył Rummenigge.