To byłoby prawdziwe trzęsienie ziemi w Basket Lidze koszykówki kobiet. Do rozgrywek może nie przystąpić 25-krotny mistrz Polski, zespół Wisły Kraków.
Przez ostatnie 15 lat w Krakowie nie musieli martwić się o pieniądze. Głównym sponsorem Wisły była firma Can-Pack, przez lata budżet klubu oscylował wokół dwóch milionów dolarów. Trudno było równać się z potęgami z Rosji czy z Turcji, ale w kraju Biała Gwiazda była prawdziwym potentatem. Wicemistrzostwo było przyjmowane jak porażka. W ciągu 15 lat Wisła osiem razy zdobywała tytuł mistrzowski. Krakowianki świetnie spisywały się też w Europie. Dwukrotnie dotarły do ćwierćfinału Euroligi, w 2010 grały w Final Four Euroligi, a w 2012 do Final Eight.
Nic nie wskazywało
W tym roku sporo się zmieniło. Firma Can-Pack została przy Wiśle, ale teraz skupiła się na wspierani akademii. Pieniądze przeznaczone na pierwszy zespół zostały znacznie okrojone.
I zaczęły się problemy, a teraz pod znakiem zapytania stoi licencja dla Wisły na nowy sezon. – Do 15 lipca kluby miały czas na przesłanie dokumentów licencyjnych. W środę 17 lipca odbyło się posiedzenie komisji weryfikacyjnej, która przyjrzała się nadesłanym wnioskom. Wytypowano kluby, które muszą uzupełnić pewne braki. Kluby mają na to siedem dni – mówi TVPSPORT.PL generalny menedżer Basket Ligi Kobiet, Łukasz Skaliński.
O jakie braki chodzi? Przede wszystkim o dokumenty potwierdzające dopięcie budżetu. – Kluby muszą wykazać budżet. Muszą też udowodnić, że nie mają zaległości wobec Urzędu Skarbowego, ZUS-u, a także wobec byłych i obecnych zawodniczek i trenerów. Wiemy, że Can-Pack zmniejszył zaangażowanie w Wiśle, ale z naszych przedsezonowych rozmów z przedstawicielami klubu nie wynikało, że budżet mógłby się nie spiąć – dodaje Skaliński.
Zaskoczone zawodniczki?
Przez ostatnie miesiące w Krakowie spokojnie budowano drużynę na nowy sezon. Tylko w lipcu klub zakontraktował cztery zawodniczki z zagranicy. Umowy z Wisłą podpisały Litwinka Gabija Meskonyte, Estonka Kadri Ann Lass, oraz Amerykanki Chloe Wells i Krystal Vaughn. Nieoficjalnie wiadomo, że nie wiedziały na temat kłopotów finansowych klubu. Pytanie, czy klub jest w stanie wywiązać się z tych kontraktów. Przedstawiciele Wisły nadal szukają wsparcia u partnerów biznesowych i zapewniają, że kontrolują sytuację.
Siedmiodniowy termin mija 24 lipca i przynajmniej w teorii jest to termin ostateczny. – Mamy nadzieję, że Wisła upora się z problemami, bo to przecież kawał historii żeńskiej koszykówki. Terminarz rozpisaliśmy na 12 drużyn i liczymy, że wszystkie kluby, które mają uzupełnić braki w dokumentach uporają się z tą kwestią – dodaje Skaliński.
Ten rok jest trudny dla całej Wisły jako klubu. Na wiosnę poważnie zagrożona była licencja dla drużyny piłkarskiej, teraz kłopoty mają koszykarki. A przecież obie sekcje należały w niedalekiej przeszłości do najlepszych w kraju.
94 - 85
Minnesota Timberwolves
118 - 99
Memphis Grizzlies
123 - 115
Milwaukee Bucks
87 - 83
Anadolu Efes Stambuł
83 - 78
Paris Basketball
102 - 105
LA Clippers
94 - 100
Detroit Pistons
91 - 87
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
17:00
FC Barcelona
18:30
Real Madryt
23:00
Orlando Magic
23:30
Miami Heat
1:30
Golden State Warriors
17:45
Paris Basketball
18:30
Anadolu Efes Stambuł
18:00
Zastal Zielona Góra