Polscy siatkarze od porażki rozpoczęli zmagania w młodzieżowych mistrzostwach świata. Zawodnicy Michała Bąkiewicza w pierwszym meczu ulegli 1:3 (23:25, 25:23, 18:25, 19:25) faworyzowanym Brazylijczykom.
Przebieg spotkania:
I set (23:25):
Polacy niezbyt udanie weszli w mecz i po kilku akcjach przegrywali 1:4. Biało-czerwoni nie potrafili punktować przy własnej zagrywce, jednak przy stanie 7:10 dla Brazylii nastąpiło przełamanie. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Bąkiewicza zdobyli sześć punktów z rzędu i wydawało się, że mogą odwrócić losy pierwszej partii. Tak się jednak nie stało, gdyż rywale odpowiedzieli trzema punktami, a po chwili ponownie wyszli na prowadzenie. Do końca seta obie ekipy szły łeb w łeb, ale w kluczowym momencie Brazylijczycy zapunktowali przy własnej zagrywce, a następnie wykorzystali drugą piłkę setową, zwyciężając 25:23.
II set (25:23):
Druga partia rozpoczęła się dużo lepiej dla Polaków, którzy dzięki dobrej zagrywce, a także skutecznej grze blokiem prowadzi 6:2. Niestety przy stanie 17:12 dla Polski przewaga naszych reprezentantów błyskawicznie stopniała, a po chwili Brazylijczycy doprowadzili do remisu 18:18. W końcowej fazie seta więcej zimnej krwi zachowali Polacy, zwyciężyli 25:23 i doprowadzili tym samym do wyrównania w meczu.
III set (18:25):
Trzeci set Polacy rozpoczęli fatalnie. Brazylijczycy szybko zbudowali pięciopunktową przewagę, a następnie sukcesywnie ją powiększali. W pewnym momencie biało-czerwoni przegrywali aż 7:17 i dopiero wtedy zaczęli częściowo odrabiać straty. Na to było już jednak za późno i Brazylijczycy powrócili na prowadzenie w całym meczu.
IV set (19:25):
Ostatni set początkowo był wyrównany, jednak przy stanie 9:10 Brazylijczycy wyraźnie odskoczyli. Canarinhos wygrali pięć z sześciu kolejnych piłek i prowadzili 15:10. Polacy nie byli już w stanie odrobić strat i w czwartej partii również musieli uznać wyższość rywali.
Co dalej?
Czasu na odpoczynek nie ma. Polacy już w piątek o godzinie 18:00 rozegrają kolejne spotkanie. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ naprzeciwko staną Włosi. Przegrana w tym meczu może oznaczać koniec marzeń o medalu.
Polska - Brazylia 1:3 (23:25, 25:23, 18:25, 19:25)
Polska: Bartosz Firszt 16, Remigiusz Kapica 13, Mateusz Janikowski 11, Mateusz Poręba 7, Wiktor Rajsner 4, Wiktor Nowak 1, Kamil Szymura (l) oraz Filip Grygiel 9, Rafał Prokopczuk 1, Kamil Kosiba 1, Bartłomiej Zawalski
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna