Nieudanie rozpoczęły się dla Polaków mistrzostwa świata do lat 21. Biało-czerwoni na mundialu rozgrywanym w Bahrajnie ulegli Brazylii 1:3. – Niestety sędziowie popełniali błędy. Często zdarzało się, że Brazylijczycy przekraczali linię trzeciego metra, ale arbiter nie chciał z nami dyskutować – mówi TVPSPORT.PL środkowy reprezentacji Polski, Wiktor Rajsner.
Jarosław Butowt, TVPSPORT.PL: – Dwa pierwsze sety były wyrównane. Co się stało, że po drugiej partii, którą wygraliście, nie poszliście za ciosem?
Wiktor Rajsner: – Na spotkanie wyszliśmy mocno nabuzowani, ale po drugim secie to z nas zeszło. Zabrakło nam energii, aby powstrzymać rozkręcających się Brazylijczyków. Dziś funkcjonowało u nich wszystko – lepiej atakowali i popełniali mniej błędów.
– Czego zabrakło, aby powalczyć o coś więcej?
– Przede wszystkim źle zagrywaliśmy. Dużo błędów przy serwisie, przy bardzo dobrej grze rywali w tym elemencie, mocno wpłynęło na końcowy wynik. Jeden as serwisowy przy sześciu punktach rywali zdobytych bezpośrednio z zagrywki to zdecydowanie zbyt mało.
– Na Uniwersjadzie siatkarze narzekali na brak challenge'ów, w Bahrajnie na mistrzostwach świata również ich brakuje. To duże utrudnienie?
– Niestety, sędziowie popełniali błędy. Często zdarzało się, że Brazylijczycy przekraczali linię trzeciego metra, ale arbiter nie chciał z nami dyskutować. Wideoweryfikacja z całą pewnością przydałaby się na tym turnieju. Nie chcemy się jednak tłumaczyć, robimy swoje i gramy dalej.
– W piątek gracie o wszystko z Włochami. Dobrze znacie tych zawodników?
– Graliśmy z nimi w niższych kategoriach wiekowych. Za każdym razem prezentowali dojrzałą, poukładaną siatkówkę, a na każdą pozycję mają ukształtowanych siatkarzy. Ten mecz faktycznie jest o wysoką stawkę – musimy wygrać, jeśli chcemy awansować. Trener Bąkiewicz tez przyznał to w szatni mówiąc, żebyśmy zapomnieli o Brazylii i skupili się na piątkowym meczu, który jest dużo ważniejszy.
– W kadrze Włoch jest ktoś, na kogo trzeba szczególnie uważać?
– Włosi mają wielu utalentowanych siatkarzy, ale z tej kadry wyróżnić trzeba przede wszystkich Daniele Lavię. To przyjmujący, który jeszcze parę tygodni temu rywalizował w seniorskiej reprezentacji w Lidze Narodów. Grał nawet przeciwko Polsce i zdobył kilkanaście punktów.
– Na koniec odejdźmy od sportu. Był czas, żeby poznać Bahrajn?
– Nie bardzo. Do centrum mamy daleko, a spacerom po okolicy nie sprzyja pogoda – w Manamie przez większość czasu temperatura sięga 40 stopni i panuje duża wilgotność.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna