Siedem lat temu pobili się na konferencji prasowej, teraz są przyjaciółmi i razem pracują. David Haye, były mistrz świata wagi ciężkiej, jest promotorem Derecka Chisory, który w sobotę zmierzy się z Arturem Szpilką na gali w Londynie. Transmisja od 19:00 w TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej TVP Sport oraz od 21:20 w TVP Sport.
Siedem lat temu Chisora przegrał z Witalijem Kliczko, a po walce na konferencji prasowej pobił się z Haye. Kilka miesięcy później panowie spotkali się w ringu i to "Hayemakaer" był górą. Jak to możliwe, że teraz są dobrymi kumplami?
– Dorośliśmy, dojrzeliśmy, trochę lat minęło, sporo wody w rzece upłynęło. Poprosił mnie o pomoc, chciał, bym sprawił, że wydobędzie z siebie to co najlepsze. Zadbałem o wszystko, o każdy detal. Wcześniej bawił się boksem, mało trenował, nie traktował tego poważnie, ale teraz żyje jak prawdziwy sportowiec, jest profesjonalistą i wierzę, że efekty zobaczycie w sobotę w ringu – stwierdził.
Haye jest promotorem Chisory, ale nie ukrywa, że jego zawodnika czeka bardzo trudna przeprawa.
– To będzie trudna walka dla Derecka. Szpilka to pięściarz klasy światowej, mańkut, ma wielkie serce, sprawił Wilderowi dużo problemów zanim nie przyjął największego ciosu w karierze. Dereck trenował jednak ciężko, zna Szpilkę, wie, że to będzie ciężki pojedynek. On chce wojny, mam nadzieję, że Szpilka też i wtedy będzie fantastyczny pojedynek. Dereck jest jednak silniejszy i wygra. Stawiam zwycięstwo przed czasem w późniejszych rundach – ocenił.
Haye, który w 2009 roku pokonał Nikołaja Wałujewa i został mistrzem świata, nie szczędzi ciepłych słów w kierunku Polaka.
– Szpilka boksersko jest znacznie lepszy, więcej potrafi, ma świetne ciosy proste, ale Dereck ma siłę, jest duży, ma twardą szczękę, idzie ciągle do przodu. Jak ruszy, to trudno go zatrzymać. Kibice będą podekscytowani oglądając tę walkę. Szansę są pół na pół, Dereck to wie, ale przechyli szalę na swoją stronę. Z Whyte’em prezentował się bardzo dobrze do momentu tego kapitalnego lewego rywala. Taki jest boks. On chce walk o mistrzostwo świata, Szpilka także, każdy z nich jest w sytuacji, że musi wygrać w sobotę – tłumaczył Haye.
Stawką pojedynku nie będzie żaden pas, ale przed wygranym otworzą się drzwi do kolejnych wielkich walk w królewskiej kategorii. Chisora lub Szpilka w przypadku zwycięstwa mogą skrzyżować rękawice z Josephem Parkerem.
– Walka z Parkerem to wielkie wydarzenie, duże pieniądze i przede wszystkim przybliżenie się do pojedynku o tytuł mistrza świata. Szpilka jest świetnej formie, wygląda znakomicie, jest zdrowy, Dereck też ciężko trenował i wie, że musi się dobrze zaprezentować. Powtarzam – to będzie świetna walka dla kibiców – zakończył.